30 najlepszych książek mijającej dekady (2011-2020)

Ostatnia dekada była okresem mojego intensywnego czytelniczego rozwoju, pełnego ukształtowania się gustu i literackiego smaku. Bywały lata, że czytałam intensywnie i nałogowo ponda 200 tytułów rocznie, a moja czytelnicza norma kształtuje się w granicach 100 książek rocznie. Nie chwalę się, po prostu powtarzając za Witem Szostakiem „Jestem pełnoletnia i głodna cudzych słów.” Muszę czytać, bo bez tego jestem niekompletna i pusta w środku. Dlatego postanowiłam przejrzeć moje zapiski i osobistą ewidencję lektur, żeby wybrać 30 najlepszych książek mijającej dekady. Wybór jest oczywiście czysto subiektywny, podyktowany poziomem olśnienia, sentymentem i poczuciem, że akurat ta książka, a nie inna odegrała w moim życiu istotną rolę.

Literatura najpiękniejsza, czyli „Cudze słowa” Wita Szostaka

O „Cudzych słowach” Wita Szostaka od początku mówiło się dużo i dobrze. Popremierowy kurz już opadł, dlatego przypomnę tylko, że nowa powieść krakowskiego pisarza zasługuje na to, żeby regularnie do nie wracać. Jeśli jeszcze nie znacie tego tytułu, to musicie „Cudze słowa” przeczytać, bo, z ręka na sercu, to jedna z najlepszych tegorocznych książek.

Portret bez skazy, czyli „Wszystkie korony Ewy Wachowicz” Marka Bartosika

Pierwsza myśl po usłyszeniu nazwiska Ewy Wachowicz? Uroda i gotowanie. I choć piękno fizyczne jest czymś, co definiuje panią Ewę i jest pewnego rodzaju marką, to z publikacji „Wszystkie korony Ewy Wachowicz” dowiemy się, że nasza bohaterka jest prawdziwą kobietą sukcesu, a nie tylko byłą miską i uroczą kucharką.

Zbiór niespełnionych oczekiwań, czyli „Wieczór w raju” Lucii Berlin

Lucia Berlin rozkochała czytelników w swojej prozie za sprawą tomu „Instrukcja dla pań sprzątających”. Jej książka okazała się wielkim wydarzeniem i wywołała spore zamieszanie wśród czytelników, dlatego miałam ogromne oczekiwania wobec najnowszego tomu „Wieczór w raju”. Zbiór ponad dwudziestu opowiadań o kobietach i ich troskach dnia codziennego, jest czymś coś może zachwycić jeśli padnie na podatny grunt. Jednak moja ziemie pozostała jałowa na urok pisarstwa Lucii Berlin.

Podaruj komiks pod choinkę czyli garść pomysłów na najlepsze komiksowe prezenty

Mam wrażenie, że komiksy wciąż są u nas niedoceniane. A przecież wśród powieści graficznych również znajdują się literackie i artystyczne arcydzieła, jak choćby „ Perramus. W płaszczu zapomnienia” duetu Sasturain/Breccia, o którym wspominałam Wam niedawno. Podejrzewam, że niektórzy nawet chcieliby sięgnąć po komiks, albo podarować go jako oryginalny pomysł na gwiazdkowy prezent, ale sami nie wiedzą jaki tytuł wybrać. Spokojnie, już nie musicie się martwić, bo oto przygotowałam dla Was zestawienie najciekawszych komiksów, które będę trafionym pomysłem na prezent. Nie, nie dziękujcie, opowiadanie o komiksach to sama przyjemność.

Biografia kulinarna, czyli „Havel od kuchni” Michaela Žantovskiego

„Havel od kuchni” to prawdziwa perełka, choć ja z nią wiele nie pokucharzę, a od Havlów pewnie wyszłabym głodna. Co nie zmienia faktu, że publikację Michaela Žantovskiego czyta się jednym tchem, a niebyt często można to powiedzieć o książce kucharskiej.

Komiks obyczajowy najwyższej klasy, czyli „Dni, których nie znamy” Timothe Le Bouchera

„Dni, których nie znamy” to ten rodzaj komiksu, który lubię najbardziej. Zamknięta, jednotomowa opowieść z mocnym tłem obyczajowym. I tak jak kiedyś zachwyciła mnie historia stworzona przez Manuele Fiora, czyli „Pięć tysięcy kilometrów na sekundę”, tak teraz nie mogę oprzeć się powieści graficznej napisanej przez trzydziestodwuletniego Timothe Le Bouchera.

Słodka i świąteczna opowieść dla romantyczek, czyli „Na Święta przytul psa” Lizzie Shane

Nadszedł ten moment, kiedy można wyjąć z szafy wszystkie te świąteczne sukienki, mikołajowe czapki, koszulki i piżamy z gwiazdkami, choinkami, bałwankami i reniferami. I w takim eleganckim stroju zakopać się pod kocem, żeby spędzić kilka chwil w towarzystwie miłej lektury. Wiecie, takiej świątecznej bzdurki, która przekonuje, że świat może i jest okrutny, ale ludzie są w głębi serca dobrzy, a tuż za zakrętem na każdego czeka miłość. Tego typu książki sprawiają mi prawdziwą radość tylko raz w roku – właśnie w grudniu, kiedy moja potrzeba łaskawszego spojrzenia na świat i jego mieszkańców wzrasta. Dlatego dziś polecam Wam powieść „Na Święta przytul psa” Lizzie Shane.

Komiksowa piękność z potencjałem, czyli „Mercy” Mirki Andolfo


„Mercy” jest piękna, jak wszystko, co wychodzi spod ręki Mirki Andolfo. Lepsza jest tylko Sana Takeda, której ilustracje są wyznacznikiem najwyższej klasy. Artystycznie Mirka też trzyma odpowiednio wysoki poziom, do którego niewielu potrafi doskoczyć. A jak jest fabularnie? Właściwie trudno powiedzieć.

Samotny wśród ludzi, czyli „Taki właśnie jest grudzień” Donala Ryana

Wydawnictwo Relacja ma w swoich skromnych szeregach naprawdę dobrych pisarzy, ale bez wątpienia najlepszy jest Donal Ryan. „Taki właśnie jest grudzień” potwierdza klasę Irlandczyka, a jednocześnie jest jedną z najciekawszych powieści wydanych w Polsce w tym roku.

Genialny komiks dla ambitnych, czyli „ Perramus. W płaszczu zapomnienia” Juana Sasturaina i Alberto Breccia

Alberto Bereccia był geniuszem. Wystarczy przypomnieć dwa fantastyczne albumy „Mort Cinder” i Mity Cthulhuwydane przez Non Stop Comisc, ale jeśli ktokolwiek miałby jakieś wątpliwości, to „Perramus” ostatecznie je rozwiewa. Komiks stworzony we współpracy z Juanem Sasturainem robi kolosalne wrażenie. Fizycznie tomiszcze jest ogromne, prawie pięciuset stronicowe, wydane w dużym formacie, przez co trochę nieporęcznie się czyta, ale za to prezentuje się naprawdę imponująco.

Mała wielka powieść, czyli „Mona” Bianki Bellovej

wydawnictwo Afera

„Mona” to mała książeczka. Niewielki format, ledwie 170 stron, ale trzymając ją w rękach można poczuć ciężar skrywanej wewnątrz historii. Bianca Bellová znów zabiera nas w daleką podróż, gdzieś w świat pogrążony wojną i chaosem.

Wojenna opowieść z niewykorzystanym potencjałem, czyli „Dodatkowa dusza” Wioletty Grzegorzewskiej

Wydawnictwo literackie

Połączenie talentu Wioletty Grzegorzewskiej i mojej ulubionej tematyki wojennej powinny gwarantować lekturę pełna wzruszeń, emocji i literackiego piękna. I choć w „Dodatkowej duszy” znajdziemy te trzy elementy, to jednak jest ich za mało i za bardzo rozpływają się w niejakiej fabule, żeby można było uznać lekturę za rzecz godną polecenia.

Zjawiskowa powieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, czyli „Moja znikająca połowa” Brit Bennet

 

Ubiegłoroczny debiut Brit Bennet „Matki” okazał się jedną z najlepszy książek wydanych u nas w 2019 r. „Moja znikająca połowa”, nowa powieść Amerykanki, całkowicie spełnia pokładane w niej nadzieje i udowadnia, że mamy do czynienia z prawdziwym talentem, a nie jednorazowym olśnieniem.

Droga do Jonestown, czyli „Co się stało w Jonestown? Sekta Jima Jonesa i największe zbiorowe samobójstwo” Jeffa Guinna

Zbiorowe samobójstwo w Jonestown to jedna z tych tragedii, którymi żyła cała Ameryka. W swojej książce „Co się stało w Jonestown? Sekta Jima Jonesa i największe zbiorowe samobójstwo” Jeff Guinn drobiazgowo odtwarza historię życia, sukcesu oraz upadku Jima Jonesa i jego Świątyni Ludu Uczniów Chrystusa.

Plaster na smutki, czyli „Wszystkiego, co naprawdę muszę wiedzieć, dowiedziałem się w przedszkolu” Roberta Fulghuma

„Wszystkiego, co naprawdę muszę wiedzieć, dowiedziałem się w przedszkolu” to książka kultowa, która przez dwa lata utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa, a od czasu premiery sprzedała się w milionach egzemplarzy na całym świecie. Niedawno wydawnictwo Mamania pokusiło się o nowe, uaktualnione wydanie tomiku Roberta Fulghuma. Na czym polega fenomen tej publikacji? Wystarczy przeczytać pierwszy, tytułowy esej, żeby natychmiast zrozumieć o co chodzi.

Cisza, która boli, czyli „Władcy strachu. Przemoc w sierocińcach i przełamywanie zmowy milczenia” Ewy Winnickiej i Dionisosa Sturisa

Zmowa milczenia to ten rodzaj ciszy, który boli najbardziej. Szczególnie jeśli dotyka niewinnych dzieci. Ewa Winnicka i Dionisios Sturis znów sięgnęli po kontrowersyjny temat i w swoim reportażu „Władcy strachu. Przemoc w sierocińcach i przełamywanie zmowy milczenia” opowiedzieli o nadużyciach, do których przez lata dochodziło na wyspie Jersey.

Własną drogą szedł, czyli „Serca bicie. Biografia Andrzeja Zauchy”

Na tom „Serca bicie. Biografia Andrzeja Zauchy” czekałam od lat, nawet nie wiedząc, że czekam. Brakowało mi na rynku książki o jednym z najwspanialszych polskich artystów, zdjęć drukowanych na papierze, bo w sieci jest ich tak mało, wspomnień, przeplatanych z biografią, które można by czytać przy dźwiękach piosenek wyśpiewywanych przez Zauchę. I w końcu jest, wspólne dzieło Katarzyny Olkowicz i Piotra Barana cieszy oko i raduje serce, bo tak pięknie przypomina Andrzeja Zauchę, jego niesamowity talent i tragiczną historię.

Precyzyjnie przemyślana powieśc kryminalna, czyli „Wiosna zaginionych” Anny Kańtoch

Rzucam wszystko, lecę czytać – to jedyna słuszna reakcja na widok nowej powieści Anny Kańtoch, która właśnie dziś ma swoją premierę. „Wiosna zaginionych” to pierwszy tom kryminalnej trylogii, która wyszła spod pióra jednej z najzdolniejszych polskich pisarek.

Potwornie dobry komiks z nutą nostalgii, czyli „Coś zabija dzieciaki” Jamesa Tyniona IV

John Wick funko pop

Dzieciaki, które jako jedyne widzą potwory, zagubieni dorośli, którzy nie rozumieją co się dzieje oraz uzbrojona blondyna, która zamierza rozwiązać problem. I to wystarczy, żeby oczarować czytelnika, który będzie błagał o więcej. Przed Wami nowa seria od Non Stop Comics, czyli „Coś zabija dzieciaki”.

Sensacyjno-polityczna przygodówka na długie, jesienne wieczory, czyli „Niewolnik w Europie” Pawła Brola

książka, jarzębina

Ocenianie książek kogoś, kogo się zna i lubi jest stresujące. Bo co będzie, jeśli mi się nie spodoba? Jak powiem koledze, że jednak coś tu nie zagrało? Podobne dylematy miałam przed lekturą „Niewolnika w Europie”, ale już po kilku stronach wiedziałam, że mogę czytać bez spiny. Bo debiut Pawła Brola to po prostu dobra powieść, która zapewnia mnóstwo rozrywki, ale też daje okazję do zadumy.

Poruszająca autobiografia popularnej aktorki, czyli „Intymnie” Demi Moore (recenzja przedpremierowa)

Wydawnictwo Agora

Była piękna tym rodzajem dziewczęcej urody, który onieśmiela i zapiera dech w piersi. Zarabiała miliony, miała świat u swych stóp, wspaniałego mężczyznę u boku i trzy ukochane córki. Później wszystko zaczęło się sypać. Skandale, plotki, paparazzi na każdym koku. Rozpacz i samotność. O tym jaką cenę zapłaciła za sukces, z czym musiała się mierzyć od dzieciństwa, nie wiedział nikt. Demi Moore – obiekt podziwu, pożądania, zazdrości. Kobieta silna i jednocześnie bezbronna, złożona z marzeń, sukcesów, kompleksów, zranień. Oto jej historia.

Człowiek zawsze jest sam, czyli „Gesty” Ignacego Karpowicza

Wydawnictwo Literackie

Miałam taki moment w życiu, że namiętnie czytałam Ignacego Karpowicza. Jakie to było miłe, mieć na wyciągnięcie ręki stos jego powieści i zastanawiać się od czego zacząć. Z tęsknoty za jego prozą, za czymś nowym, pięknym i poruszającym, wracam do dawnych uniesień. Dziś na tapecie wspaniałe „Gesty”.

Przerażająco aktualna opowieść, czyli „Od dwóch tysięcy lat” Mihaila Sebastiana


Książkowe Klimaty

O Boże! Boże Abrahama, Izaaka i Jakuba, co za opowieść! Nie sposób się oderwać. Powieść „Od dwóch tysięcy lat” Mihaila Sebastiana rozbiła mnie wewnętrznie, przeraziła swoją aktualnością oraz zachwyciła liryzmem i smutkiem wyzierającym z głębi tej historii.

Detektyw, który rozmawiał z przedmiotami, czyli „Miasto Wyrzutków, tom 1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie” Juliena Lamberta

Miasto Wyrzutków, tom 1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie

Na mojej komiksowej półce pyszni się już drugi tom „Miasta Wyrzutków” a ja jeszcze nie zdążyłam Wam opowiedzieć jak zaje… yyy bardzo fajna jest część pierwsza. Cytując klasyka – jak do tego doszło, nie wiem. Dlatego jak najszybciej nadrabiam zaległości i zapraszam na krótką recenzję tomu „Miasto Wyrzutków, tom 1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie” Juliena Lamberta.

Cały ten Jazz, czyli „Jazz Maynard, tom 2: Trylogia islandzka” Raúla i Rogera

komiks Jazz Maynard, tom 2: Trylogia islandzka Raúla i RogeraGdybym miała wskazać jednego komiksowego przystojniaka, który zawrócił mi w głowie, to bez wątpienia byłby to Jazz Maynard. Pierwszy album opowiadający o przygodach uroczego złodzieja był świetny, ale stanowiła zamkniętą opowieść, dlatego nie spodziewałam się, że pojawi się kontynuacja. Ale jest i to nawet lepsza niż poprzedni tom. Tym razem najlepszy przyjaciel trochę kradnie mu show swoimi żartami i ogólnym luzem, ale Jazz wciąż pozostaje tym, który uwodzi i ciągnie akcję do przodu.

Niecała prawda o życiu w cieniu Auschwitz, czyli „Oświęcim. Czarna zima” Marcina Kąckiego

książka Oświęcim. Czarna zima, Marcin Kącki

Nie zna życia, kto nigdy nie musiał się tłumaczyć, że nie mieszka w baraku i nie śpi na pryczy. Mi się zdarzało, nawet kilka razy, wyjaśniać zdziwionym rozmówcom, że w Oświęcimiu jest normalne miasto, które żyje, a ja w tym mieście chodzę do szkoły/pracuję/prawie mieszkam. To właśnie możliwość zajrzenia pod podszewkę miasta tak bardzo naznaczonego przez zło jest główną siłą książki Marcina Kąckiego „Oświęcim. Czarna zima”.

Zapiski z wnętrza rozpaczy, czyli „Kołysanka z huraganem” Justyny Wincenty

książka Kołysanka z huraganem, Justyna Wincenty

To nie jest odpowiednia książka na lato. Ba, to nie jest odpowiednia książka na jakikolwiek czas, bo takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, a jednak się zdarzają. Dzieci czasami umierają, a przecież powinny żyć dłużej od swoich rodziców. „Kołysanka z huraganem” Justyny Wincenty to porażający zapis radzenia sobie z traumą, próba oswojenia śmierci maleńkiego synka i powolnego powrotu do życia.

Czułe spojrzenie na świat, czyli „Gorzki świat” Josefa Škvoreckiego

książka „Gorzki świat” Josef Škvorecki

Po raz pierwszy od bardzo dawna zabrakło mi słów. Patrzę na okładkę tomu „Gorzki świat” Josefa Škvoreckiego od dobrych kilku tygodni i nie wiem co napisać, jak przekonać Was do sięgnięcia po tę piękną, napisaną z czułością i uśmiechem publikację. Teoretycznie nazwisko czeskiego pisarza broni się samo. Klasa – wiadomo. A jednak w wirtualnym świecie cichosza, jakby książka dotarła do wąskiego grona zapaleńców, a cała reszta nie zaszczyciła jej nawet spojrzeniem. A szkoda, bo opowiadania Škvoreckiego trafiają prosto w serce i pozwalają spojrzeć na gorzki świat z wyrozumiałością i sympatią.

Eseje o ludziach, czyli „Książka o śmieciach” Stanisława Łubieńskiego

książka o śmieciach, Stanisław Łubieński

Staszek Łubieński każdy temat potrafi zamienić w złoto. Tak było przy okazji fenomenalnych esejów zawartych w tomiku „Dwanaście srok za ogon”, tak też jest w przypadku śmieci. Ptaki są urodziwe i fascynujące, dlatego łatwo się nimi zachwycić. Za to śmieci powinny brzydzić i odpychać, a u Łubieńskiego fascynują nie mniej niż skrzydlate piękności. Oczywiście zdziwienie odpadkami rożni się od fascynacją przyrodą, ale efekt „Książki o śmieciach” jest tylko jeden – po lekturze zaczynasz je dostrzegać i już nie potrafisz przejść obok nich obojętnie.

Poruszająca opowieść o samotności, czyli „Szepty z wyspy samotności” Magdaleny Knedler

książka Szepty z wyspy samotności, Magdalena Knedler

Mam słabość do literatury greckiej i jej wyjątkowej atmosfery utkanej z marzeń, smutku i szumu fal. Nie wiem jak to możliwe, ale Magdzie Knedler udało się uchwycić ducha greckiej melancholii i stworzyć opowieść, która wymyka się schematom, wciąga, hipnotyzuje i sprawia literacką przyjemność. „Szepty z wyspy samotności” od krakowskiego wydawnictwa Mando to jeden z tych tytułów, którego nie można przegapić tego lata.

Niewinna i bestia, czyli „Holenderska dziewczyna” Marente de Moor

książka „Holenderska dziewczyna” Marente de Moor

„Holenderska dziewczyna” Marente de Moor to trzecia powieść, którą wydawnictwo Relacja wypuszcza spod swoich skrzydeł. I znów dostajemy prozę nieoczywistą i wymykającą się schematom. Historia młodej florecistki wciąga i fascynuje, a wszechobecne napięcie sprawia, że od lektury nie sposób się oderwać.

Słodko-gorzka opowieść o dorastaniu, czyli „Babcie” Petra Šabacha

książka „Babcie” Petr Šabach

Tytuł niedawno wydanej powieści znanego i uwielbianego Petr Šabach jest nieco mylący. Bo w „Babciach” urocze staruszki pojawiają się rzadko, choć za każdym razem mocno manifestują swoją obecność. Wydaje się, że czeskiemu pisarzowi chodzi raczej o uczucia związane z babciami, które pomimo skrajnych różnic, są filarami podtrzymującymi świat dorastającego chłopca, a później mężczyzny. Czyli znów rozchodzi się o miłość, ciepło i wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa, nawet jeśli rzeczywistość za oknem nie napawa optymizmem. Jak zwykle u Šabacha jest przed przede wszystkim zabawnie, choć często jest to uśmiech przez łzy.

Kobiety III Rzeszy, czyli „Żony nazistów. Kobiety kochające zbrodniarzy” Jamesa Wyllie

książka Żony nazistów. Kobiety kochające zbrodniarzy

Goebbels, Himmler, Goering, Hess, Bormann to nazwiska dobrze znane i budzące trwogę. Najważniejsi ludzie Hitlera i ich niechlubna działalność na stałe zapisały się na kartach historii. Każdy, kto interesuje się tematyką wojenną, z pewnością wie na ich temat całkiem sporo z różnych opracowań czy wspomnień ocalonych z Zagłady. Jednak tym razem nazistowscy zbrodniarze pozostaną nieco w cieniu, a na pierwszy plan wysuną się drogie im kobiety. Żony, matki, kochanki III Rzeszy, które stały u boku swoich mężczyzn z wysoko podniesionymi głowami. W książce „Żony nazistów. Kobiety kochające zbrodniarzy” James Wyllie skupia się na ich portretach i pokazuje jaką rolę odegrały w trakcie II wojny światowej.

Komiksowa baśń z dreszczykiem, czyli „Porcelana” Benjamina Reada

komiks Porcelana, Benjamin Read, Chris Wildgoose

Piękna, magiczna, intrygująca – taka jest „Porcelana”, czyli album Benjamina Reada wydany przez Non Stop Comisc. A co najlepsze to dopiero pierwszy tom z zapowiadanych trzech, choć właściwie „Dziewczynka” stanowi pełną opowieść i mogłaby być historią jednotomową.

Mocny reportaż prosto z Meksyku, czyli „No pasa nada! Nic się nie dzieje” Beaty Kowalik

Meksykanki wychodzą na ulice, żeby upomnieć się o swoje prawa i protestować przeciw przemocy. Jak podaje tygodnik „Polityka” tylko w ubiegłym roku zamordowano ponad ponad 3800 kobiet, z czego trochę ponad 1000 uznano za zabójstwa na tle seksualnym. I mowa tu tylko o odnotowanych przypadkach. Statystyki są przerażające, ale to wciąż tylko liczby. Żeby zrozumieć problem głębiej najlepiej sięgnąć po reportaż Beaty Kowalik „No pasa nada! Nic się nie dzieje”.

Człowiek o dwóch twarzach, czyli „Komendant. Życie Salomona Morela” Anny Malinowskiej

Salomon Morel – człowiek zagadka. Żydowski chłopak, sierota, kochający mąż i ojciec, wesoły i serdeczny sąsiad. Dusza towarzystwa. A jednocześnie komendant obozu pracy, zasłużony pracownik służby więziennej, bezwzględny, bezduszny i okrutny. Złożony z kontrastów nie do pogodzenia. W swoim reportażu „Komendant. Życie Salomona Morela” Anna Malinowska nie tylko przedstawia historię Szlomo Morela, ale także przywraca pamięć i godność ofiarom obozu Zgoda w Świętochłowicach.

Genialnie przegadana powieść o facetach, czyli „Czeski Raj” Jaroslava Rudiša

Niedawno przeczytałam błyskotliwą książkę Radki Denemarkovej „Wady snu”, w której autorka bazowała na kobiecych bolączka, maskach, które na siebie nakładamy i pozach, które przyjmujemy. Sztuka Czeszki jest uniwersalna, ale przy tym bardzo kobieca. Najnowsza powieść mojego ukochanego czeskiego pisarza Jaroslava Rudiša, czyli „Czeski Raj” jest dla mnie męską odpowiedzią na dzieło Denemarkovej.

Droga przez wnętrze człowieka, czyli „Mapa Anny” Marka Šindelki.

Znasz to, kiedy jakaś książka wciąga do tego stopnia, że chcesz ją jak najszybciej przeczytać i jednocześnie nie chcesz jej nigdy kończyć? Tak właśnie działa „Mapa Anny” Marka Šindelki.

Wstrząsający reportaż o afrykańskim obliczu albinizmu, czyli „Nie róbcie mu krzywdy” Filipa Skrońca


Chłopiec śpi. Jego złote włosy, tak podobne do moich, wydają się jeszcze ciemniejsze w słabym świetle nocnej lampki. Właśnie słoneczny, ciepły odcień czupryny mojego synka zmylił wszystkich i znacznie wydłużył czas diagnozy. Ale gdyby u nas także polowano na albinosów, to właśnie te włosy byłby czymś, co mogłoby uratować mu życie. Ta myśl wraca do mnie najczęściej po lekturze wstrząsającego reportażu „Nie róbcie mu krzywdy” Filipa Skrońca.

Tylko dla ludzi o mocnych nerwach, czyli „Ciemność i partnerzy” Sigitasa Parulskisa

czytnik ebook inkbook

Na okładce powieści „Ciemność i partnerzy” Sigitasa Parulskisa wydawca powinien umieścić naklejkę o treści „Tylko dla ludzi o mocnych nerwach”. Może wtedy czytelnik miałby choć cień szansy, żeby przygotować się na szok, który zafunduje mu litewski pisarz.

Światełko w ciemności, czyli „Hana” Aleny Mornštajnovej

„Hana” czeskiej pisarki Aleny Mornštajnovej to lektura, o której trudno zapomnieć. Nawet na kilka tygodni po lekturze siedzi gdzieś z tyłu głowy, a sceny z powieści wracają do czytelnika w nieoczekiwanych momentach.

Honor cenniejszy niż życie, czyli „Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę” Lene Wold

Ostatnio chodzą za mną same trudne lektury. Ciężkie moralnie, niejednoznaczne, smutne, ale też bardzo dobre i na długo zapadające w pamięć. Jedną z nich jest „Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę” autorstwa norweskiej dziennikarki Lene Wold.

Literacki majstersztyk, czyli „Wady snu” Radki Denemarkovej


 Niezwykła, fenomenalnie napisana, diabelnie inteligentna, zabawna, ale też bolesna... sztuka teatralna! „Wadami snu” Radka Denemarková znów zadziwia i udowadnia swoją wielkość. Majstersztyk.

Miłość jak z bajki, czyli „Tyrmandowie. Romans amerykański” Agaty Tuszyńskiej

Zanim miłość do prozy Leopolda Tyrmanda rozkwitła w mojej czytelniczej duszy na dobre, zanim łapczywie rzuciłam się na jego książki nie wierząc, że mogłam wcześniej funkcjonować bez nich, sięgnęłam po publikację Agaty Tuszyńskiej. Z sympatii do autorki i jej pisarstwa, bo przecież co mnie obchodził jakiś Tyrmand. O ignorancjo, jakże się myliłam. Ale właśnie doskonała książka „Tyrmandowie. Romans amerykański” była impulsem do poznania twórczości Leopolda. Osiem lat później wciąż mam ogromny sentyment do dzieła pani Tuszyńskiej, a historia Leopolda i Mary Ellen jest dla mnie jedną z najpiękniejszych opowieści miłosnych.

Atypowe dzieci, czyli „Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera” Jacka Hołuba

Po wyjątkowo mocnym, bolesnym i po ludzku smutnym reportażu Jacka Hołuba „Żeby umarło przede mną” bardzo czekałam na kolejną książkę autora. I w końcu jest! W publikacji „Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera” reporter po raz kolejny upomina się o wrażliwość i empatię. W pełni oddaje głos swoim rozmówcom i pozwala im podzielić się doświadczeniem choroby i niepełnosprawności, która nie jest tak oczywista i w pewnym sensie wciąż stanowi temat tabu.

7 książek o Auschwitz, które trzeba znać

Dwa tygodnie temu po raz kolejny przechodziłam pod bramą z napisem „Arbeit macht frei”, a i zbliżające się uroczystości związane z 75. rocznicą wyzwolenia KL Auschwitz są dobrą okazją, żeby przypomnieć 7 książek na temat Auschwitz, które trzeba znać. Tym bardziej, że temat jest w pewien sposób popularny i rynek zalewa mnóstwo publikacji o tematyce okołoobozowej. Dla mnie zawsze największą wartość mają osobiste wspomnienia więźniów, ale w moim zestawieniu nie zabrakło też reportaży, a nawet powieści. 

Leśna nostalgia, czyli „Wieczny las. Poza pogonią wielkich miast” Justyny Stoszek

Pięknie rozpoczęłam mój czytelniczy rok, bo jedną z pierwszych lektur był cudnej urody tom „Wieczny las. Poza pogonią wielkich miast” Justyny Stoszek. Publikacja powstała z miłości do lasu i to uczucie jest doskonale widoczne na każdej stronie.

5 książek z 2019 r., których nie wolno przegapić

W 2019 r. przeczytałam 104 książki (jeśli dobrze policzyłam). Oczywiście nie były to same nowości, do kilku tytułów wróciłam po latach, żeby przypomnieć sobie dawne olśnienia i zachwyty. Jednak skupiając się na roku wydawniczym 2019 chciałabym zwrócić szczególną uwagę na 5 tytułów, które uznałam za ważne, potrzebne, wytrącające z równowagi, piękne. Dwie powieści, dwa reportaże i jeden tom poezji. Sprawdźcie jakich tytułów z 2019 r. nie wolno przegapić.

Rok w książkach, czyli 12 ulubionych cytatów z lektur przeczytanych w 2019 r.

cytty z książek

Jestem maniakalną zbieraczką cytatów z książek. Czasami jakaś lektura jako całość niekoniecznie mi się podoba, ale ma w sobie fragmenty, które mnie prześladują i nie dają o sobie zapomnieć. Tak jak poniższe 12 cytatów z książek czytanych w 2019 r.

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-