Grudniowe okruszki


Grudzień minął mi w blasku światełek, z kawą w ulubionych zimowym kubku, z pysznym jedzeniem, ciasteczkami orzechowo-pomarańczowymi, ze śniegiem, z Mikołajem, w gronie bliskich, z wzruszeniami związanymi ze Świętami Bożego Narodzenia. I ogromem wdzięczności w sercu, bo mam za sobą naprawdę dobry, choć wcale nie łatwy rok.

„Drobny szczegół” Adaniy Shibli, czyli lakoniczna powiesć prosto z Palestyny

 

„Drobny szczegół” Adaniy Shibli to druga palestyńska powieść, jaką przeczytałam w życiu. Jak widać nie jest to literatura szczególnie popularna i chętnie wydawana. Do sięgnięcia po nią skłoniła mnie obecna sytuacja w Gazie i fakt, że można masowo zabijać ludzi zasłaniając się obroną własną. To wszystko łamie mi serce, dlatego sięgam po książki, bo chciałabym znaleźć logiczne wytłumaczenie dla czegoś, czego nie sposób objąć rozumem.

Kalendarze z duszą na 2024 r.

Zdrowie ze św. Hildegardą

Rok 2024 postanowiłam spędzić z ks. Janem Twardowskim, dlatego już w październiku kupiłam kalendarz z moim ulubionym księdzem-poetą. Nawet nie szukałam innego, ale pewnego dnia dzięki dobroci Wydawnictwa AA przywędrował do mnie terminarz „Zdrowie ze św. Hildegardą”, który jest czymś na kształt książki zielarsko-kucharskiej połączonej z kalendarzem.

„Bądźmy silni miłością”, czyli rok z ks. Jerzym Popiełuszką


Tegoroczny październik spędziłam w towarzystwie ks. Jerzego Popiełuszki. Codziennie szukałam inspirujących cytatów z nauczania Jurka, a przez to miałam okazję poznać go jeszcze lepiej i pokochać jeszcze bardziej. W tomiku „Bądźmy silni miłością” wydanym przez Edycję Świętego Pawła zebrano najważniejsze, najpiękniejsze i najbardziej poruszające słowa ks. Popiełuszki na każdy dzień roku. Nie trudno się domyślić, że ta mała książeczka, od pierwszego wejrzenia, stała się moją ulubioną.

W nowoczesnych domach z betonu, czyli „Architektura dwudziestolecia” Heleny Postawki-Lech

„Architektura dwudziestolecia” to już ostatni tom z błyskotliwej serii dla niedorosłych czytelników „20 lat XX wieku”. Publikacja autorstwa Heleny Postawki-Lech jest jak dla mnie najbardziej podręcznikowa. Trochę jakby to była książka do nauki w szkole, co wcale nie oznacza, że jest nudna.

Literacki wyrzut sumienia, czyli „Zmęczenie materiału” Marka Šindelki

„Zmęczenie materiału” Marka Šindelki to poruszająca i przeraźliwie smutna opowieść o dwóch chłopcach, którzy po śmierci rodziców chcą odnaleźć swoje miejsca na świecie. Problem w tym, że młodzi są nielegalnymi uchodźcami, którzy w Europie szukają szansy na normalne życie, a znajdują jedynie ból i strach.

Przyjaźń, która ratuje życie, czyli „Synek księdza Kaczkowskiego” Piotra Żyłki i Patryka Galewskiego

 

Poznałam historię Patryka Galewskiego przy okazji filmu i książki „Johnny”, pewnie jak my wszyscy. Opowieść o dziwnym księdzu i małomiasteczkowym łobuzie wzrusza i grzeje serducho. Magia kina działa, ale wymaga też pewnych uproszczeń, dlatego w filmie zgrabnie okrojono relację ks. Kaczkowskiego i Patryka. O tym jak to było naprawdę, w jak głębokiej i czarnej dupie siedział Galewski i jak wielki wpływ na jego życie miał Johnny, przeczytacie w książce „Synek księdza Kaczkowskiego”.

Piękno międzywojnia, czyli „Sztuka dwudziestolecia” Katarzyny Nowakowskiej-Sito

„20 lat XX wieku” to moje tegoroczne odkrycie i zachwyt absolutny. Tom „Media dwudziestolecia” przeczytałam z prawdziwą przyjemnością, teraz przyszła pora na „Sztukę dwudziestolecia”. W tej części nie ma miejsca na rozbudowany wstęp, dlatego od razu przechodzimy do sedna. Katarzyna Nowakowska-Sito jest konkretna i ewidentnie nie lubi lania wody, dlatego treść książki jest zwięzła i oparta na samych najciekawszych wątkach.

Liga literackich naprawiaczy, czyli „Plot Holes” Seana Murphy’ego

Od czasów mojej dziecięcej miłości do Scooby’ego Doo i tych wścibskich dzieciaków, uwielbiam motyw grupy rozwiązującej jakieś problemy. Akcja i humor, to połącznie, do którego mam wyjątkową słabość, dlatego serduszko zabiło mi mocnej na widok komiksu „Plot Holes” Seana Murphy’ego. Album ujął mnie przede wszystkim pomysłem na literacką fabułę.

Jak tworzyć zgraną i kochającą się rodzinę, czyli „Ślady ojca. Przewodnik po budowaniu więzi” ks. Malińskiego i ks. Grzywocza

Bardzo lubię książki z wydawnictwa 2ryby.pl, bo za każdym razem mnie czymś wkurzą. Zawsze znajdę coś, co podniesie mi ciśnienie, a wyjątkowo cenię moment, kiedy mogę skonfrontować swoje myślenie i utarte schematy z czymś zupełnie nowym lub niewygodnym. Z najnowszą publikacją 2 Ryb jest podobnie, choć muszę przyznać, że tomik „Ślady ojca. Przewodnik po budowaniu więzi” szybko stał się moją ulubioną książką tego wydawcy.

Życie w cieniu Zagłady, czyli „Nigdy nie byłaś Żydówką” Anny Bikont

Anna Bikont

Żadna książka przeczytana w tym roku nie zrobiła na mnie tak ogromnego wrażenia jak „Nigdy nie byłaś Żydówką. Sześć opowieści o dziewczynkach w ukryciu” Anny Bikont. Nie chodzi nawet o grozę wojennych wydarzeń, ale całą resztę. Życie, z którym bohaterki Bikont musiały się mierzyć wiele lat po traumatycznej przeszłości.

Wesoła przygoda z Mikołajem, czyli „Kiedy przychodzi Święty Mikołaj?” Richarda Scarry’ego

 

Kiedy przychodzi Święty Mikołaj? Dzisiaj! A więc to idealny moment, żeby polecić Wam cudną książeczkę Richarda Scarry’ego o takim właśnie tytule.

Ludzka twarz katastrofy, czyli „Fukushima. Kronika wypadku bez końca” Bertranda Galica

Komiks non-fiction? Tego jeszcze nie znałam. „Fukushima. Kronika wypadku bez końca” wygląda imponująco i faktycznie robi wrażenie w warstwie fabularnej i wizualnej. Forma fabularyzowanego reportażu w połączeniu z obrazami pozwala jeszcze lepiej wczuć się w emocje bohaterów oraz poczuć grozę dni, które w marcu 2011 r. wstrząsnęły światem.

Listopadowe okruszki

 

Listopad to szuranie w liściach, świeczki, dynie, długie wieczory z herbatą z pomarańczą i goździkami. Książki, wiersze, zaduma. Powrót do dawnych, wciąż aktualnych lektur. I zdumienie tym, co dzieje się na świecie. 

O zdrowiu psychicznym w wersji dla dzieci, czyli „Kurzol. Strach się bać!” Bogusia Janiszewskiego

Czekałam na powrót Kurzola i w końcu jest! Tomik „Kurzol. Strach się bać!” Bogusia Janiszewskiego jest jeszcze lepszy niż pierwszy tom serii. A może to po prostu poruszony temat jest ważniejszy?

O karmieniu ptaków i ludzi, czyli „Detektyw Wróbel i struty dziób” Adama Wajraka i Tomasza Samojlika

Domikuś, yyy to znaczy Detektyw Wróbel, powraca z kolejną sprawą. W tomiku „Detektyw Wróbel i struty dziób” nasz skrzydlaty przyjaciel zajmie się sprawą śmiertelnie niebezpiecznego jedzenia, którego resztki porozrzucane są po mieście i wabią niewinnych i zawsze głodnych ptasich obywateli.

Sznur papierowych pereł, czyli „Przez błękitne pola” Claire Keegan

Claire Keegan

Claire Keegan, irlandzka pisarka, autorka „Drobiazgów takich jak te” powraca z kolejnymi maleństwami. Tym razem to zbiór ośmiu znakomitych opowiadań, uchwyconych momentów, które dla bohaterów Keegan mogą być przełomowe.

Heroina dnia codziennego, czyli „Matka Świętego” Mileny Kindziuk

Marianna PopiełuszkoW 10 rocznicę śmierci Marianny Popiełuszko chciałabym przypomnieć Wam książkę poświęconą tej niezwyklej kobiecie. Z publikacji „Matka Świętego” Mileny Kindziuk wyłania się ponad dziewięćdziesięcioletnia historia życia pani Marianny.

Kalejdoskop smutku, czyli „Szklany ogród” Tatiany Țîbuleac

„Szklany ogród” Tatiany Țîbuleac to dziwna książka. Dojmująco smutna, brudna, niepozbawiona brutalności i brzydoty, a przy tym zachwycająco piękna. Jej urok tkwi z pewnością w poetyckiej narracji, która zmienia przykrą opowieści o dorastaniu w trochę baśniową historię niezłomnej dziewczynki.

Biblioterapeutyczny komiks o stracie, czyli „Pustka” Marianny Sztymy

Marianna Sztyma

Umrzeć - tego się nie robi kotu. Człowiekowi też nie, szczególnie niedorosłemu, który po raz pierwszy doświadcza pustki. W tym roku wydawnictwo Kropka przypomniało „Pustkę”, wspaniały, biblioterapeutyczny komiks Marianny Sztymy, wydany kilka lat temu przez Centarlę.

Wizje chodźcie do mnie, blisko najbliżej, czyli „Dom” ks. Arkadiusza Paśnika

Nowa książka ks. Arkadiusza Paśnika potrafi zaskoczyć. Po pierwsze dobór tematu – Hieronim Bosch i dzieło z jego pracowni „Siedem grzechów głównych i cztery rzeczy ostateczne” lub „Stół Mądrości”, a po drugie wykonanie – wariacja na temat biografii malarza, przełożona na uniwersalną opowieść o Bogu, który jest Miłością.

Październikowe okruszki


Październik to mój ulubiony miesiąc, bo jesień i urodziny. W tym roku był to wyjątkowo wspaniały czas. Świętowałam z najbliższymi, odwiedziłam Targi Książki w Krakowie, codziennie modliłam się na różańcu, a także po ośmiu latach wróciliśmy do Pragi, żeby pokazać synowi nasze ukochane miasto.

10 cytatów bł. ks. Jerzego Popiełuszki o tym jak żyć

Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, dla mnie jest po prostu Jurkiem, przyjacielem i człowiekiem bliskim sercu. Z jego nauczania wciąż można czerpać garściami, dlatego dziś chciałabym podzielić się 10 cytatami z ks. Jerzego, które są mi wyjątkowo bliskie. Zapraszam.

1. „Ludzi zdobywa się otwartym sercem, a nie zaciśniętą pięścią”.

2. „Nie mówimy, że świat jest coraz gorszy, coraz smutniejszy. Jeżeli nawet tak jest, to źródła smutku są w nas, a nie gdzie indziej. I źródła radości muszą być w nas. Autentyczna radość to obecność Boga”.

3. „Życie nie da się oszukać, jak nie da się oszukać i ziemi. Jeżeli wrzuci się w nią plewy, zbierze się chwasty”.


4. „Nawet, gdy wydaje się nam, że kogoś drugiego dobrze znamy, nie spieszmy się z ocenami. Samych siebie przecież nie znamy, a bić się w cudze piersi jest dość łatwo. Nie potępiajmy, bo za każdym człowiekiem stoi Chrystus”.

5. „Bóg zawsze odpowiada dobrocią. A my? Próbujemy nieść Boga w swoje środowisko. Przetwarzajmy zło w dobro i owego dobra rozsiewajmy wokół siebie jak najwięcej”.

6. „Tylko ludzie silni nadzieją są zdolni przetrwać wszelkie trudności”. 



7. „W każdym człowieku jest ślad Boga. Zobacz, bracie, czy nie zamazałeś go w sobie zbyt mocno. Bez względu na to, jaki pełnisz zawód, jesteś człowiekiem. Aż człowiekiem”.

8. „Bóg nigdy nie zrezygnuje ze swoich dzieci, nawet z takich, które soją do Niego plecami. I dlatego każdy ma szansę. Choćbyś po ludzku przegrał całkowicie, choćbyś zatracił swoją godność i całkiem się zaprzedał, jeszcze masz czas. Zbierz się, ogarnij, dźwignij. Zacznij od nowa. Spróbuj budować na tym, co w tobie jest z Boga. Spróbuje, bo życie jest tylko jedno”.

9. „Nie walcz przemocą. Przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości. Komu nie udało się zwyciężyć sercem lub rozumem, usiłuje zwyciężyć przemocą”.

10. „Służyć Bogu to szukać najlepszej strony w najgorszym człowieku. O złu należy mówić jak o chorobie, którą trzeba ujarzmić, aby móc uleczyć - nie przed każdym i nie zawsze, lecz niekiedy przed wszystkimi. Służyć Bogu to wytrwale bronić pokrzywdzonych i poniżonych, w pokrzywdzonych budzić i rozpromieniać nadzieję”. 

Mają broń, a nie mają wyjścia, czyli „Ladies with Guns” Oliviera Bocqueta

„Uważajcie, bo mają broń, a nie mają wyjścia”. Przypomniałam sobie słowa Ryszarda Kapuścińskiego w trakcie lektury komiksu „Ladies with Guns” Oliviera Bocqueta. Co prawda z bronią u pań kiepsko, ale faktycznie nie mają wyjścia, dlatego łamią wszelkie możliwe konwenanse i robią rozpierdziel, że aż miło.

Przytulić serce do Serca, czyli „Dialog serc” s. Anny Marii Pudełko i ks. Jerzego Jastrzębskiego

„Dialog serc” autorstwa s. Anny Marii Pudełko i ks. Jerzego Jastrzębskiego to niezwykła publikacja przybliżająca sens poszczególnych wezwań Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa, prowokująca do zadumy i tak po ludzku – zbliżająca serce do Serca.

Ojciec odchodzi, czyli „Śmierć przychodzi nawet latem” Zsuzsy Bánk

„Jeśli źle jest stracić złego ojca, jak straszna musi być strata dobrego?” pyta Zsuzsa Bánk w książce „Śmierć przychodzi nawet latem” opartej na osobistych doświadczeniach. Jej opowieść pełna jest bólu i cierpienia związanego z odchodzeniem ojca, ale też miłości, optymizmu i wdzięczności za życie wspaniałego człowieka.

Deszcz róż na każdy dzień, czyli codzienność ze św. Teresą od Dzieciątka Jezus

Mała Tereska wymarzyła sobie świętość z Lisieux. Dziś jej dzień, dlatego tym bardziej warto pamiętać, że swoją małą drogą biegła prosto w ramiona Jezusa. Jej mała droga i słowa pełne wiary, nadziei i miłości ukazały się cudnym w tomiku „Deszcz róż na każdy dzień”.

Moja przyjaciółka Miriam, czyli „Wolność jest w Niej. Z Maryją na ścieżkach Biblii i życia”

Lepszej książki na październik nie znajdziecie. W ogóle lepszej książki o Matce Bożej ze świecą szukać. Przynajmniej dla mnie ta pozycja okazała się przełomowa, bo pokazała mi Maryję nie jako ładną panią z uduchowionym wyrazem twarzy, ale jako Miriam z Nazaretu – zwykłą dziewczynę, żonę, matkę, przyjaciółkę, sąsiadkę.

Sprawa Moniki Osińskiej, czyli „Historia na śmierć i życie” Wojciecha Tochmana

Od bardzo, bardzo dawana żadna książka nie wprawiła mnie w takie zakłopotanie, jak „Historia na śmierć i życie” Wojciecha Tochmana. Jeśli chodzi literacki kunszt i jakość opowiadanej historii, to nie można autorowi niczego zarzucać. Problemem jest tutaj fakt, że to reportaż na nową modłę, z mocno zaznaczoną tezą, której autor broni przez cały czas i zdaje się nawet nie dopuszczać innej ewentualności.

Z nich zaś naj­więk­sze jest dziec­ko - „Bądź dobra dla zwierząt” Monica Isakstuen

„Bądź dobra dla zwierząt” to historia o kobiecie-matce. Jedna z wielu, trudna jak każda, bo nie jest łatwo być mamą i brać odpowiedzialność za drugiego człowieka. Tym bardziej, że Karen jest sama na własne życzenie. Rozwód przez cały czas wisi w powietrzu, żałoba po związku tli się i żarzy, boli i spala.

Moja recenzja w „Roczniku Biblioteki Kraków 2022”!



Napisałam recenzję, nic nowego. A jednak tym razem wydarzyło się coś niezwykłego, bo mój tekst właśnie ukazał się w „Roczniku Biblioteki Kraków 2022”.

Bądź wola Twoja, czyli miłość silniejsza niż śmierć - „Przyszliśmy na świat, by nigdy już nie umrzeć”, Simone Troisi i Cristiana Paccini

Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy poznałam historię Chiary, od razu pomyślałam, że kiedyś ta dziewczyna zostanie ogłoszona świętą. Dzieje się, bo ta młoda kobieta już ma „status” Służebnicy Bożej, więc i uznany cud za jej przyczyną jest tylko kwestią czasu. To dobrze, bo takich zwyczajnych świętych nam trzeba.

Najlepszy urodzinowy prezent, czyli „Wiersze wszystkie” Wisławy Szymborskiej

Nie pamiętam, kiedy ostatnim razem tak hucznie obchodzono czyjś rok. Imprezy, plakaty, książki, ubrania, uroczystości, okolicznościowe gadżety, a nawet piosenka (co prawda trochę wymiauczana, ale Szymborska lubiłam koty, więc się liczy). Jednak z tego wszystkiego najważniejsza jest jedna publikacja na którą wszyscy czekaliśmy, i na którą z pewnością zasłużyliśmy. Książka-wydarzenie, papierowa piękność, czyli „Wiersze wszystkie” Wisławy Szymborskiej zebrane w jednym tomie.

Zachwycające pożegnanie z genialnym pisarzem, czyli „Stella Maris” Cormaca McCarthyego

Alice umrze. Wiemy z pierwszych stron „Pasażera”, że dziewczyna się podda, odpuścić, nie dogada się z życiem. Ale jeszcze nie teraz. Póki co krew i smutek krążą w żyłach tej dziwnej dziewczyny, która pewna, że jej brat stoi na progu śmierci, zgłasza się do szpitala, żeby ukryć się przed światem. Nie ma gdzie iść, tak swoją decyzję tłumaczy lekarzowi przychodzącemu porozmawiać.

Ziejąca rana, czyli „Pasażer” Cormaca McCarthyego

„Pasażer” Cormaca McCarthyego to trud i znój, literatura ciężka, ciemna i gęstą jak głębiny, które wciągają w swoje odmęty. Ta powieść to zapis smutku, z którego nie wynika nic konkretnego.

Maryja nigdy nie zawodzi, czyli „To była Ona!” kard. Angelo Comastri

„A więc Bóg istnieje! A więc modlitwa to nie zabawa. A więc... to wszystko prawda!” wykrzykuje jeden z bohaterów książki „To była Ona! Matka Boża i nawrócenie człowieka”. Tak naprawdę te słowa mogłyby paść z ust wszystkich siedmiorga osób, których historie przytacza kard. Angelo Comastri.

Pełna czułości i błyskotliwa literatura, czyli „Opowiadania i wiersz” Zdenka Svěráka


Bez wątpienia rozkosznie malutki tomik „Opowiadania i wiersz” Zdenka Svěráka to najlepsza lektura ze wszystkich książek przeczytanych przeze mnie w tym roku. W zbiorku znajduje się osiem olśniewających opowiadań (i wiersz), które są jak dotyk morskich fal na stopach, jak borówki jedzone prosto z krzaka, jak mrożona kawa w upalny dzień, ciepły sweter zimą i szeleszczące liście jesienią. Historie Svěráka pachną bzem, cynamonem, truskawkami i wszystkim co każdy lubi najbardziej.

Zapis rozdygotanych uczuć wojennych, czyli „Za plecami” Haśki Szyjan


„Za plecami” Haśki Szyjan to powieść, która nie powstała dla rozrywki i przyjemności czytelnika. Lektura tej książki jest niewygodna i przypomina uderzenie obuchem w głowę. Jest mocno i nieprzyjemnie, a sama bohaterka często wkurza, a czasem wzbudza współczucie.

Letnia nostalgia, czyli „Trieste Centrale“ Jaroslava Rudiša

„Trieste Centrale“ to urokliwe maleństwo, kolejny monolog Winterberga, wspomnienie podróży do Triestu, oczywiście z nieodłącznym bedekerem, ale też w towarzystwie ukochanej żony, na chwilę przed tym, zanim dowiedzieli się o jej chorobie. 

Przepysznie zjawiskowa powieść, czyli „Ciemna strona” Markéty Pilátovej

„Ciemna strona” to powieść idealna do czytania teraz, u schyłku lata. Historia wymyślona przez Markétę Pilátovą wpasuje się też w jesienną nostalgię, wiosenne rozedrganie czy zimowe ciemności, ale mi takie opowieści, baśniowe i pachnące tajemnicą najbardziej smakują właśnie teraz, kiedy upał rozleniwia, a wieczorne chłody przynoszą wytchnienie.

Powieść niosąca zniszczenie, czyli „Pod słońcem Turynu” Ivany Dobrakovovej

Okładka w stylu „dziewczyny lubią brąz”. Lato, słońce, beztroska. Ale to tylko pozory, bo "Pod słońcem Turynu" Ivany Dobrakovovej to opowieść, która niesie zniszczenie.

Odpowiedzieć na głos Boga, czyli „Abraham” ks. Arkadiusza Paśnika

„Abraham” to moje pierwsze spotkanie z prozą ks. Arkadiusza Paśnika i już wiem, że nie ostatnie. Biblijna opowieść o człowieku, który usłyszał głos Boga i odpowiedzieć na wezwanie przenosi czytelnika w świat wewnętrznych przeżyć bohatera.

Uśmiech Bombelka nie wynagradza niczego, czyli „Znikając. Reportaże o matkach” Anny Dudek

Zaczyna się tak, że czapki z głów, od historii Agnieszki mówiącej: „Będę powtarzała do znudzenia: kocham swojego syna. Ale wyobrażam sobie swoje życie bez niego”. I już wiem, że się nie oderwę od lektury, że znajdę tutaj powinowactwo doświadczeń i emocji. W bardzo dużej części tak właśnie jest i te kobiece opowieści zasługują na najwyższe uznanie. Jednak w pewnym momencie Anna Dudek wytacza działa swoich własnych przemyśleń i opinii, spektakularnie niszcząc pierwsze wrażenie.

Czułość nadaje życiu sens, czyli „Pokój z widokiem na miłość” Ewy Ciwińskiej-Roszak

„Pokój z widokiem na miłość” Ewy Ciwińskiej-Roszak to powieść dla wszystkich niepoprawnych romantyczek i marzycielek. Nazwa serii „Czułe histonie” zobowiązuje, dlatego opowieść o Zuzi i Marku jest dokładnie taka – czuła i kojąca, dająca nadzieję na przyszłość i wiarę w triumf miłości.

Moralne rozkminy z wojną w tle, czyli „Pewnego razu we Francji” Fabiena Nury

„Pewnego razu we Francji” to komiks, który opiera się na postaci historycznej, choć jego fabuła jest fikcją literacką czepiącą garściami z prawdziwych wydarzeń. 

„Szkoła szpiegów”, czyli dynamiczna powieść szpiegowska dla dzieci

Powieść detektywistyczna dla dzieciaków? Jestem bardzo na tak, szczególnie w tak porywającym wykonaniu jak to Stuarta Gibbsa. Nowa seria dla młodych czytelników od wydawnictwa Agora dla Dzieci to szalenie wciągająca i pełna przygód opowieść o perypetiach Benjamina Ripleya, który pewnego pięknego dnia zostaje zwerbowany do szkoły dla przyszłych szpiegów.

„Brum, brum brum. Pojazdy. Księga dźwięków”, czyli dźwiękowa kartonówka dla najmłodszych

Dziecko wyrosło, słabość do kartonowych książeczek pozostała. Szczególnie do dźwiękowych, które czarują humorem i pozwalają popuścić wodze wyobraźni. Tak właśnie jest w przypadku tomiku „Brum, brum brum. Pojazdy. Księga dźwięków” powstałego z pomysłu Marca Marra i narysowanego przez Igę Kowalczyk.

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-