Duch przeszłości - „Royal City t.1: Krewni” Jeff Lemire

Z komiksiarzami jak z pisarzami, z czasem każdy czytelnik ma swoich ulubieńców. Ja też w końcu zdecydowałam się oddać moje niewinne, czytelnicze serduszko temu jedynemu. Ach, Jeff. Wzdycham do pana Lemire, bo serią „Royal City” tylko potwierdza swoją klasę i udowadnia, że jest doskonały w portretowaniu kruchych relacji międzyludzkich.

Jak bonie dydy! - „Zapomniane słowa” Magdaleny Budzińskiej

Tomik „Zapomniane słowa” wywołał u mnie ekscytację od pierwszej strony. Już sam pomysł na powstanie słowniczka tego typu spotkał się u mnie z ogromnym entuzjazmem. Uwielbiam regionalizmy, słówka pochodzące z gwary (w moim przypadku śląsko-krakowskiej), które bawią i wprawiają w zakłopotanie rozmówców. Nic więc dziwnego, że antologia „Zapomniane słowa” od samego początku złapała mnie za serce!

Małomiasteczkowy horror z żywymi trupami w tle, czyli „Odrodzenie” Tima Seeley’a i Mike’a Nortona

Czy w temacie żywych trupów można jeszcze wymyślić coś oryginalnego? Można! Szczególnie jeśli powrót do życia wiąże się z biblijnym zmartwychwstaniem, a nie zmianą w przerażającego zombiaka. Dlatego seria „Revival” Tima Seeley’a przez cztery kolejne części nie przestaje zadziwiać i fascynować.

Historia upadku w obrazkach - „Pijak”, Hans Fallada, Jacob Hinrichs

„Pijak” to dziwny komiks. Artystyczny, ambitny i w pewien sposób straszny. Rozedrgany i graficznie zadziwiający. A przy tym po ludzku smutny, bo oto na naszych oczach utalentowany człowiek spada na samo dno, z którego już nie potrafi się odbić.

Powieść ostrzeżenie, czyli „Jezioro” Bianci Bellovej

Obsypane nagrodami „Jezioro” Bianci Bellovej trafiło do mnie na początku pięknej, złotej jesieni. W czasie kiedy świat wydawał się odrobinę lepszym miejscem niż zwykle, oszałamiał feerią barw, mamił ciepłem i pachniał melancholią. Lektura powieści wytrąciła mnie z równowagi i była niczym kubeł zimnej wody. Nami wciąż za mną chodzi, ale dopiero teraz, kiedy dni są krótkie i ponure mam odwagę stanąć z chłopcem twarzą w twarz i skonfrontować jego historię z moimi emocjami.

Dzień z życia zwyczajnej rodziny, czyli „Pod śniegiem” Petry Soukupovej


Petra Soukupova to jedna z najciekawszych pisarek młodego pokolenia. Czeszka nie boi się poruszać trudnych tematów i w sposób zupełnie zwyczajnie opowiada o trudnych relacjach rodzinnych. W prostym przekazie i stylu szczerym do bólu tkwi siła jej opowieści. Soukupovai chirurgiczną precyzją uderza w czułe punkty czytelnika, dlatego emocje towarzyszące lekturze zostają w człowieku już na zawsze. Nie inaczej jest w przypadku znakomitej powieści „Pod śniegiem”.

Doskonała kontynuacja mrocznej przygodówki, czyli „Łasuch. Tom drugi” Jeffa Lemire

Jeff Lemire jest doskonały w tym co robi. Pierwszy tom „Łasucha”, który ukazał się w lipcu 2018 r. okazał się prawdziwym komiksowym wydarzeniem, lekturą wytrącającą z równowagi i zajmującą myśli czytelnika na długi czas. I choć trudno w to uwierzyć, to kontynuacja jest jeszcze lepsza.

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-