Powieść „Jak Zrzędus chciał zepsuć Święta” Alexa T. Smitha nie jest historią bożonarodzeniową z niezłomnym mężczyzną, panienką i dzidziusiem, który zmieni świat. Nie, to nie ten klimat. Przygoda Zrzędusa to opowieść świąteczna, śmieszna, piękna i wzruszająca. Bajka, która wywołuje przyjemne ciepło w okolicach serca. I takich bajek potrzeba nam w tych trudnych czasach.
Z książkami ilustrowanymi przez Emilię Dziubak mam tak, że nazwisko autora, fabuła, a nawet ogólne wrażenia z historii schodzą na dalszy plan przy olśniewającej szacie graficznej. Tak jest też w przypadku „Biblioteki Astrid”. Wystarczy mi śliczny rudzielec z okładki dotykający się czołem z kotem, żebym marzyła o dołączeniu tomiku do biblioteki Marty.
„Święta Rita. Sanktuaria w Polsce. Historia. Świadectwa. Cuda. Miejsca kultu” Małgorzaty Pabis to przepiękny album, który przybliża postać świętej od spraw beznadziejnych oraz prezentuje kilka miejsc wciąż rozwijającego się kultu św. Rity z Cascii.
Jeśli szukacie odrobiny świątecznej magii w postaci zimowych książeczek, to możecie brać w ciemno tomik „Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka” Petra Horácka.
„Czas na choinkę” to bez wątpienia najpiękniejsza świąteczna książeczka jaką mamy. Ciepła, radosna opowieść o wyprawie po choinkę, a później wspólnym ubieraniu drzewka. Żartobliwa, rymowana, pachnąca lasem i miłością. Idealna na prezent dla maluchów i wrażliwych dorosłych.
„Tuli, tuli, cmok, cmok” to idealna książeczka na najbliższe dni. Na ten czas spotkań z bliskimi i te wszystkie - przywitaj się ładnie z wujkiem, daj cioci buziaka. W czasie spotkań z najbliższymi, nie ważne czy przy świątecznym stole, czy przyjacielskim gronie, bez względu na czas i okoliczności, nigdy nie zapominajmy o prawie naszych dzieci do przestrzeni osobistej.
„Miłość uwierzy, przyjaźń zrozumie. Zapiski z poetyckiego pamiętnika” ks. Jana Twardowskiego to książeczka pod każdym względem niezwykła. W jej wnętrzu poezja łączy się z prozą, a słowo mówione z muzyką, żeby zaprezentować portret wrażliwego księdza piszącego wiersze.
Przyjaciele z farmy znanej z „Wielkiego złego lisa” powracają, żeby narobić jeszcze większego zamieszania i skutecznie rozbawić czytelnika. Komedia pomyłek Benjamina Rennera to czyste złoto, które pokochają mali i duzi czytelnicy.
Najbardziej marudny pies świata
powraca po to, żeby zniszczyć Wasz świąteczny nastrój. A może w tomiku
„Wesołych Świąt, Gus” Chrisa Chattertona chodzi o coś innego, niż te
wszystkie grudniowe bzdety?
„Koneserzy kolejnego dnia. Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz według Artura Andrusa” to książka, którą pochłonęłam w dwa wieczory, śmiejąc się i wzruszając na zmianę. Wspaniała i fascynująca, taka jest rozmowa Artura Andrusa z jednym z najpopularniejszych duetów polskiej estrady.
Kiedy tylko robi się zimo, a wieczory stają się coraz dłuższe, najbardziej lubię czytać o górach. Ostatnio w moje ręce wpadła książka, która zapiera dech, tak jak góry. Publikacja „GOPR. Na każde wezwanie” Wojciecha Fuska i Jerzego Porębskiego została napisana w 70 rocznicę powstania GOPR i jest wspaniałym hołdem oddanym ludziom w czerwonych polarach, którzy każdego dnia, przez całą dobą czuwają nad naszym bezpieczeństwem na szlakach.
Od dłuższego czasu zaczynam każdy dzień od kawy i przeczytania nowego błogosławieństwa ks. Teodora Sawielewicza. Dlatego ucieszyła mnie wiadomość, że błogosławieństwa sympatycznego kapłana ukażą się w formie książkowej. „Księga Błogosławieństw”, bo o tej publikacji mowa, otula ciepłem i pozwala wierzyć, że w naszym życiu każdego dnia dzieją się cuda.
Mam w domu małego wielbiciela zwierząt. Wszystkich zwierząt. Od psów i kotów, przez pająki, węże, kraby, trzmiele, wróble, po pancerniki, żyrafy i koniki morskie. Status najcudowniejszego zwierzęcia zmienia się średnio co dwa dni, kiedy to kolejny gatunek zaczyna zachwycać mojego synka. Dlatego wszelkiego rodzaju atlasy zoologiczne biorę w ciemno, bo wiem, że wywołają u Młodego ekscytację. Tak jak tomisko „Zwierzęta od A do Z” Julesa Howarda.
W „Leśnym przedszkolu” dzieciaki z grupy Jeżyków znów wybierają się na wycieczkę. Przez najbliższy tydzień zajęcia przedszkolaków będą odbywać się w lesie. Dla niektórych będzie to pierwsza tego typu wyprawa, więc oczekiwania i niepokoje są spore. Na miejscu okazuje się, że kontakt z naturą to to, co dzieci lubią najbardziej, a gdzieś na leśnej polanie czają się przygody i czekają na odkrycie przyrodnicze sekrety.
„Zrozumieć siebie, odkryć Boga” o. Jacka Prusaka SJ to zbiór tekstów drukowanych wcześniej i rozproszonych w prasie i innych książkach, których wspólnym mianownikiem jest połączenie wiary i psychologii.
Dziś chciałabym Wam pokazać cudną książeczkę, która skrywa tak ciepłą i puchatą opowieść jak pluszowy miś. W tomiku „Willa Złota Jesień” Stefanie Höfler przedszkolaki z grupy Jeżyków ruszają na wycieczkę do domu spokojnej starości. Maluchy przygotowują występ artystyczny, ale tak naprawdę najbardziej ciekawi ich czy wśród rezydentów Willi mieszka jakaś czarownica. Na miejscu czeka na dzieci mnóstwo niespodzianek, które wiążą się bezpośrednio z oryginalnymi mieszkańcami domu.
Pamiętacie wspaniałą książkę „SOS Pies” duetu Antczak/Fryza? Otóż Kasie popełniły wspólnie kolejną książkę w temacie instrukcji obsługi czworonoga, tym razem w tomiku „Kot. Instrukcja obsługi” prezentując czytelnikom mruczący koci świat.
Cześć! Nazywam się Marta Kowal i uwielbiam gadać o literaturze. Ex libris Marty to mój pamiętnik z przeczytanych lektur i towarzyszących im emocji. Rozgość się, usiądź wygodnie, a ja oprowadzę Cię po moim książkowym świecie. W sprawach wszelakich pisz śmiało na adres: martakowalik16@gmail.com