Detektyw, który rozmawiał z przedmiotami, czyli „Miasto Wyrzutków, tom 1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie” Juliena Lamberta

Miasto Wyrzutków, tom 1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie

Na mojej komiksowej półce pyszni się już drugi tom „Miasta Wyrzutków” a ja jeszcze nie zdążyłam Wam opowiedzieć jak zaje… yyy bardzo fajna jest część pierwsza. Cytując klasyka – jak do tego doszło, nie wiem. Dlatego jak najszybciej nadrabiam zaległości i zapraszam na krótką recenzję tomu „Miasto Wyrzutków, tom 1: Mężczyzna, który gromadził rupiecie” Juliena Lamberta.

Cały ten Jazz, czyli „Jazz Maynard, tom 2: Trylogia islandzka” Raúla i Rogera

komiks Jazz Maynard, tom 2: Trylogia islandzka Raúla i RogeraGdybym miała wskazać jednego komiksowego przystojniaka, który zawrócił mi w głowie, to bez wątpienia byłby to Jazz Maynard. Pierwszy album opowiadający o przygodach uroczego złodzieja był świetny, ale stanowiła zamkniętą opowieść, dlatego nie spodziewałam się, że pojawi się kontynuacja. Ale jest i to nawet lepsza niż poprzedni tom. Tym razem najlepszy przyjaciel trochę kradnie mu show swoimi żartami i ogólnym luzem, ale Jazz wciąż pozostaje tym, który uwodzi i ciągnie akcję do przodu.

Niecała prawda o życiu w cieniu Auschwitz, czyli „Oświęcim. Czarna zima” Marcina Kąckiego

książka Oświęcim. Czarna zima, Marcin Kącki

Nie zna życia, kto nigdy nie musiał się tłumaczyć, że nie mieszka w baraku i nie śpi na pryczy. Mi się zdarzało, nawet kilka razy, wyjaśniać zdziwionym rozmówcom, że w Oświęcimiu jest normalne miasto, które żyje, a ja w tym mieście chodzę do szkoły/pracuję/prawie mieszkam. To właśnie możliwość zajrzenia pod podszewkę miasta tak bardzo naznaczonego przez zło jest główną siłą książki Marcina Kąckiego „Oświęcim. Czarna zima”.

Zapiski z wnętrza rozpaczy, czyli „Kołysanka z huraganem” Justyny Wincenty

książka Kołysanka z huraganem, Justyna Wincenty

To nie jest odpowiednia książka na lato. Ba, to nie jest odpowiednia książka na jakikolwiek czas, bo takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, a jednak się zdarzają. Dzieci czasami umierają, a przecież powinny żyć dłużej od swoich rodziców. „Kołysanka z huraganem” Justyny Wincenty to porażający zapis radzenia sobie z traumą, próba oswojenia śmierci maleńkiego synka i powolnego powrotu do życia.

Czułe spojrzenie na świat, czyli „Gorzki świat” Josefa Škvoreckiego

książka „Gorzki świat” Josef Škvorecki

Po raz pierwszy od bardzo dawna zabrakło mi słów. Patrzę na okładkę tomu „Gorzki świat” Josefa Škvoreckiego od dobrych kilku tygodni i nie wiem co napisać, jak przekonać Was do sięgnięcia po tę piękną, napisaną z czułością i uśmiechem publikację. Teoretycznie nazwisko czeskiego pisarza broni się samo. Klasa – wiadomo. A jednak w wirtualnym świecie cichosza, jakby książka dotarła do wąskiego grona zapaleńców, a cała reszta nie zaszczyciła jej nawet spojrzeniem. A szkoda, bo opowiadania Škvoreckiego trafiają prosto w serce i pozwalają spojrzeć na gorzki świat z wyrozumiałością i sympatią.

Eseje o ludziach, czyli „Książka o śmieciach” Stanisława Łubieńskiego

książka o śmieciach, Stanisław Łubieński

Staszek Łubieński każdy temat potrafi zamienić w złoto. Tak było przy okazji fenomenalnych esejów zawartych w tomiku „Dwanaście srok za ogon”, tak też jest w przypadku śmieci. Ptaki są urodziwe i fascynujące, dlatego łatwo się nimi zachwycić. Za to śmieci powinny brzydzić i odpychać, a u Łubieńskiego fascynują nie mniej niż skrzydlate piękności. Oczywiście zdziwienie odpadkami rożni się od fascynacją przyrodą, ale efekt „Książki o śmieciach” jest tylko jeden – po lekturze zaczynasz je dostrzegać i już nie potrafisz przejść obok nich obojętnie.

Poruszająca opowieść o samotności, czyli „Szepty z wyspy samotności” Magdaleny Knedler

książka Szepty z wyspy samotności, Magdalena Knedler

Mam słabość do literatury greckiej i jej wyjątkowej atmosfery utkanej z marzeń, smutku i szumu fal. Nie wiem jak to możliwe, ale Magdzie Knedler udało się uchwycić ducha greckiej melancholii i stworzyć opowieść, która wymyka się schematom, wciąga, hipnotyzuje i sprawia literacką przyjemność. „Szepty z wyspy samotności” od krakowskiego wydawnictwa Mando to jeden z tych tytułów, którego nie można przegapić tego lata.

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-