Każde spotkanie z prozą Katarzyny Zyskowskiej jest dla mnie zawsze dużym przeżyciem. I tak już od ponad 10 lat jeszcze nigdy nie zawiodłam się na literackim talencie pani Zyskowskiej. Dlatego od początku wiedziałam, że „Alchemia” to będzie pewnik, jednak nie spodziewałam się aż tak wielkich uniesień.
„Z różą w dłoni” Jagody Kwiecień to piękna i urokliwa obyczajówka, która przenosi czytelników do ślicznego Wrzosowa, gdzie w nadmorskiej scenerii toczą się losy bohaterów.
13 czerwca 1999 r. w Warszawie papież Jan Paweł II beatyfikował 108 męczenników II wojny światowej. To piękne, ale w tak licznej grupie gubią się losy poszczególnych ludzi. Potraficie wymienić choć jedną osobę z tego grona? Bo ja nie potrafiłam. Dlatego cieszę się, że wychodzą takie książki jak tomik „Jestem spokojny i gotowy na śmierć”, które przywracają pamięć i wyciągają przed z szeregu konkretnego człowieka, żeby pokazać jego życie.