Progi twego domu – Jagoda Kwiecień (recenzja)

Antoine de Saint-Exupéry pisał, że: „Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać”. Ta myśl jest motywem przewodnim drugiego tomu „Trylogii Różanej” autorstwa Jagody Kwiecień.



W powieści „Progi twego domu” wracamy do Wrzosowa, żeby rozsiąść się w towarzystwie bliskich przyjaciół i posłuchać o ich dalszych perypetiach. Tym razem na pierwszy plan wysuwają się losy Gabrysi, za którą od pewnego czasu snuje się tajemniczy nieznajomy. A przynajmniej tak wydaje się dziewczynie, która wpada na młodzieńca w rożnych zakątkach Wrzosowa. Kiedy między tą dwójką dochodzi do bezpośredniej konfrontacji, sytuacja wydaje się opanowana, jednak zdjęcie w portfelu Franca odblokowuje wspomnienia i uczucia, które Gabriela już dawno pogrzebała w swoim sercu.

Powieść „Z różą w dłoni” podobała mi się bardzo, natomiast jej kontynuacja podoba mi się jeszcze bardziej. Historia Gabrysi zaangażowała mnie mocniej niż miłosne dramaty Róży Jakubowskiej, a sam motyw przyjaźni, tak bardzo eksplorowany przez autorkę, poruszył czułe strony w duszy i sprowokował do wielu osobistych przemyśleń. Bo czy mam obok siebie takie osoby jak Róża i Wiktoria, które z taktem i empatią zawsze stoją po stronie Gabi, a przy tym dają jej osobistą przestrzeń na działanie i przeżywanie emocji? Czy ja sama potrafię być taką przyjaciółką dla innych? Relacje międzyludzkie, a już szczególnie relacje między kobietami nie są łatwe, dlatego cieszę się, że mogę towarzyszyć przyjaciółkom z Wrzosowa w ich codziennych zmaganiach i czerpać od nich najlepsze wzorce.

Równie interesującym i świetnie wykreowanym motywem w powieści jest trudna relacja matki i córki (to jeden z moich ulubionych literackich tematów!) i ogólne nawiązanie do różnych domów, z których pochodzimy, które nas kształtują, wyposażają w siłę lub dociskają do podłogi. Jagoda Kwiecień kapitalnie pokazała to, że nasze dzieciństwo, choć bardzo ważne, nie jest czynnikiem determinującym naszą przyszłość. Bo nawet jeśli pochodzimy z domu, w którym było trudno, to zawsze mamy szansę na to, żeby iść do przodu z wysoko podniesioną głową i kształtować swoje życie zgodnie z podszeptami serca. 

W swojej powieści Jagoda Kwiecień stawia przede wszystkim na warstwę obyczajową opowieści. Dzięki temu dostajemy wgląd w myśli i emocje bohaterów, możemy obserwować ich z bliska, często w bardzo prozaicznych sytuacjach. Tu każda rozmowa, każda wypita herbata, każda róża zaniesiona przed oblicze św. Rity mają znaczenie, bo są ważne dla postaci żyjących na kartach książki. Ciepło i serdeczność, którymi najczęściej obdarzają się bohaterowie mają kojący wpływ na czytelnika i sprawiają, że lektura książki jest wspaniale wyciszającym i relaksującym doświadczeniem.

„Progi twego domu” to pełna uroku i czułości opowieść o sile przyjaźni, miłości, wierze, rodzinie i marzeniach, które się spełnia. Lekka jak piórko, pachnąca różami, kawą i książkami historia zachwyci każdą wrażliwą marzycielkę. Jestem oczarowana wyobraźnią i talentem Jagody. Widać, że pisarka zrobiła postępy od momentu swojego debiutu, nabrała pewności siebie i rozwinęła literackie skrzydła. Autorka rzadziej podpiera się różnymi cytatami, za to z większą swobodą mówi własnym głosem i zdecydowanie wychodzi jej to na dobre. Opowieść płynie wartko wciągając w swój nurt, a uczucia targające bohaterami poruszają wrażliwość czytelnika i pozwalają mu znaleźć odbicie własnych emocji w przeżyciach poszczególnych postaci. Gorąco polecam Wam tę powieść, a Jagodzie gratuluję i życzę dalszych pisarskich inspiracji, bo jak powiedział jeden z bohaterów książki: „chciało się kalwarii, to trzeba śpiewać”.

♥♥♥
Jagoda Kwiecień, Progi twego domu, wyd. Esprit, Kraków 2025.


Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-