Willa Złota Jesień, czyli międzypokoleniowe spotkanie

Dziś chciałabym Wam pokazać cudną książeczkę, która skrywa tak ciepłą i puchatą opowieść jak pluszowy miś. W tomiku „Willa Złota Jesień” Stefanie Höfler przedszkolaki z grupy Jeżyków ruszają na wycieczkę do domu spokojnej starości. Maluchy przygotowują występ artystyczny, ale tak naprawdę najbardziej ciekawi ich czy wśród rezydentów Willi mieszka jakaś czarownica. Na miejscu czeka na dzieci mnóstwo niespodzianek, które wiążą się bezpośrednio z oryginalnymi mieszkańcami domu.


Historyjka wymyślona przez niemiecką pisarkę bawi, wzrusza i wywołuje ogromny uśmiech. Przygody dzieci dotyczą konkretnych ludzi - dziadka Oliwii z odkręcaną nogą, srebrnowłosej Stefanii, która trzyma zęby w szklance, Krysi ukrywającej słodycze w pianinie, Tadeusza kochającego wędkowanie. Dzieci, choć początkowo pełne obaw, szybko łapią kontakt z nowymi znajomymi i z radością angażują się w ich prosty. Ksiądz Jan Twardowski w jednym z wierszy pisał, że starzy to dzieci, które za szybko urosły. Opowieść Stefanie Höfler jest właśnie o tym, o dziecięcym błysku w oku, energii i humorze, które pozwalają cieszyć się codziennością. Wiadomo, że nie każda starość tak wygląda, ale autorka w nienachalny sposób przekonuje, że warto korzystać z życia na każdym jego etapie, a przede wszystkim watro organizować takie międzypokoleniowe spotkania, bo wynika z nich samo dobro.

Mój syn uczęszcza do przedszkola sióstr serafitek, które prowadzą również dom opieki dla schorowanych seniorów, dlatego gdy dzieci przygotowują jakieś przedstawienie, to zawsze występują też przed babciami i dziadkami z domu. Te ich spotkania za każdym razem wiążą się z ogromnymi emocjami i wielkim wzruszeniem, szczególnie wśród seniorów.


Całostronicowe ilustracje Claudii Weikert wyglądają jakby zostały narysowane kredkami. Kreska artystki jest bardzo energiczna, wszystkie postaci są w nieustannym ruchu, a ich emocje są doskonale widoczna na uroczych twarzach. Mnóstwo w tych obrazkach figli i humoru, dlatego świetnie współgrają z treścią i dynamiką opowieści. Jestem oczarowana i wzruszona tą książeczką. Piękna treść, piękne ilustracje i piękne przesłanie. A wszystko to z napisane z żartem, czułością, wrażliwością i poszanowaniem ludzkich charakterów. Tulę do serca i gorąco namawiam - czytajcie ze swoimi dzieciakami!

♥ ♥ ♥
Stefanie Höfler, il. Claudia Weikert, Willa Złota Jesień (tyt. oryg. Die Eroberung der Villa Herbstgold), tłum. Katarzyna Łakomik, wyd. Babaryba, Warszawa 2022.

 

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-