Księga Błogosławieństw, czyli książka pełna dobra, wiary, nadziei i miłości

Od dłuższego czasu zaczynam każdy dzień od kawy i przeczytania nowego błogosławieństwa ks. Teodora Sawielewicza. Dlatego ucieszyła mnie wiadomość, że błogosławieństwa sympatycznego kapłana ukażą się w formie książkowej. „Księga Błogosławieństw”, bo o tej publikacji mowa, otula ciepłem i pozwala wierzyć, że w naszym życiu każdego dnia dzieją się cuda.


W tomiku znajdziemy 104 błogosławieństwa – 52 na niedzielę i 52 na każdy tydzień pracy. Nie wiem jak to możliwe, ale za każdym razem jestem pewna, że słowa ks. Teodora są pisane specjalnie dla mnie, dotykają moich problemów, niosą pocieszenie, wspierają w pokonywaniu codziennych trudności. To wielki dar, za którym idzie też ogromna odpowiedzialność za ludzi, ale zdaje się, że ksiądz ma dobre ucho i potrafi skutecznie słuchać podszeptów Ducha Świętego. „Człowiek pobłogosławiony to człowiek dotknięty przez samego Boga!” twierdzi autor i rozwija swoje kapłańskie skrzydła, żeby rozsiewać dobro i błogosławić każdego z nas. Ks. Teodor nie używa wielkich słów, nie przemawia z z pozycji autorytetu. Jest za to pokorny, serdeczny i pełen wiary. Lubię tę jego skromność i szczerość, którymi zjednuje sobie ludzi. 


„Nie będziesz sądzony na końcu świata z liczby wyklęczanych godzin, odmówionych modlitw, odprawionych rekolekcji, ale tylko z miłości” – przypomina ks. Sawielewicz. Co nie znaczy, że bojkotuje sens modlitwy. Wręcz przeciwnie, błogosławi czytelnikom, żeby uwierzyli, że ich modlitwa już została wysłuchania, i że mają za co dziękować. Kolejne błogosławieństwa podnoszą na duchu, dotykają duszy i dotyczą naszej codzienności. Ks. Teodor prosi dla nas o dary Ducha Świętego, o łaskę wiary i pokory, o pocieszenie w trudnych chwilach, uwolnienie od chorób, strachu i duchowej niemocy. Przypomina o wartości jaką są relacja z innymi ludźmi, tymi najbliższymi, których kochamy najbardziej oraz tymi, za którymi nieszczególnie przepadamy. Opowiada o Bożym miłosierdziu, nie straszy, nie grzmi, nie wytyka ludziom błędów. Za to namawia aby chować się pod płaszczem Maryi, trzymać Jezusa za rękę, kochać, być blisko Boga w swojej codzienności, zabieganiu, milionie spraw, którymi zajmujemy się każdego dnia. Z jego błogosławieństw płyną kojące słowa pocieszenia, wsparcia, zwykłej ludzkiej serdeczności napełniającej serce radością i pokojem.

„Błogosławię cię, abyś wierzył w miłość z najwyższej półki. Kochając nie rozmieniaj się na drobne”.

„Księga Błogosławieństw” jest piękna również jako przedmiot, wydana z największą starannością, ozdobiona cudnymi grafikami. To wspaniałe, że wydawca zadbał, żeby piękno duchowe płynące z lektury otrzymało równie piękną oprawę fizyczną. Dzięki temu książka doskonale nadaje się na prezent, a to ten rodzaj publikacji, którą warto, a nawet trzeba się dzielić. Jednak urok wizualny jest tylko dodatkiem, bo przede wszystkim liczą się poruszające błogosławieństwa ks. Teodora, które niosą ze sobą nadzieję, umacniają wiarę i przypominają o tej najważniejszej Miłości.

♥ ♥ ♥
ks. Teodor Sawielewicz, Księga Błogosławieństw, Dom Wydawniczy Rafael, Kraków 2022.

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-