Koneserzy kolejnego dnia. Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz według Artura Andrusa, czyli pochichraj się razem z nami

„Koneserzy kolejnego dnia. Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz według Artura Andrusa” to książka, którą pochłonęłam w dwa wieczory, śmiejąc się i wzruszając na zmianę. Wspaniała i fascynująca, taka jest rozmowa Artura Andrusa z jednym z najpopularniejszych duetów polskiej estrady.


Wystarczy zacząć czytać, żeby przepaść bez reszty. Od samego początku i bez żadnego ostrzeżenia zasiadamy w towarzystwie trzech nietuzinkowych postaci. Artur Andrus jako autor pozostaje w cieniu, a jego obecność ogranicza się do roli moderatora, który sprowadza rozmowę na właściwe tory, jeśli dygresje zabrną za daleko. W dodatku Andrus dopowiada historie i wyjaśnia kontekst jeśli sytuacja tego wymaga, ale to już poza ramami rozmów właściwych. Całe światło i blask skierowane są w kierunku Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza, którzy, trzeba to powiedzieć, nie są i nigdy nie byli małżeństwem. Ich przyjaźń trwa już prawie pół wieku i choć oboje mogliby odpoczywać na emeryturach, to wciąż pozostają aktywni zawodowo i nie mają zamiaru zwalniać tempa.

Majewska i Korcz przez cały czas wymieniają się prztyczkami, dogadują, wytykają sobie wady czy drobne potknięcia, ale nie ma w tym złośliwości. Jest za to mnóstwo humoru i przyjacielskiej czułości. Z resztą poczucie humoru i sypiące się iskry są najmocniejszą stroną tej publikacji. Bohaterowie Andrusa patrzą na siebie przez palce, są wyrozumiali, akceptują swoje słabości i mają ogromny dystans do siebie i świata. Ich książka, to tak naprawdę wspaniały hołd oddany życiu, przyjaźni i zwykłej codzienności, którą artyści potrafią się cieszyć i czerpać garściami z każdego dnia.

Ich rozmowy to nie tylko osobiste wspomnienia, ale też kawał historii polskiej sceny muzycznej, z niezapomnianymi koncertami na scenach całej Polski i świata. Przy okazji sporo tu wspomnień związanych z konkretnymi ludźmi i innymi muzycznymi duszami. Szczególnie te związane z Andrzejem Zauchą i Zbigniewem Wodeckim pachną melancholią i wywołują mocny ucisk w sercu.

"Koneserzy kolejnego dnia" to książka, która spodoba się każdemu, bez względu na wiek i zainteresowania. Właściwie nie trzeba nawet znać piosenek duetu Majewska/Korcz, żeby zachwycić się ostrym jak brzytwa i inteligentnym poczuciem humoru oraz spojrzeniem na świat bohaterów Artura Andrusa. Tacy ludzie, bezpretensjonalni, szczerzy, pełni pozytywnej energii, zachwyceni życiem samym w sobie sprawiają, że świat staje się odrobinę lepszym miejscem. I za to im chwała!

♥ ♥ ♥
Artur Andrus, Koneserzy kolejnego dnia. Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz według Artura Andrusa, Wielka Litera, Warszawa 2022.

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-