Zrozumieć siebie, odkryć Boga, czyli wiara i psychologia

„Zrozumieć siebie, odkryć Boga” o. Jacka Prusaka SJ to zbiór tekstów drukowanych wcześniej i rozproszonych w prasie i innych książkach, których wspólnym mianownikiem jest połączenie wiary i psychologii.


Autor czerpie ze swojego wieloletniego doświadczenia psychoterapeuty, żeby spojrzeć na człowieka i wiarę w Boga od strony psychologicznej. Omawiając temat sumienia, moralności, obrazu Boga, który każdy z nas nosi w sobie, w którym odbijają się nasze osobiste doświadczenia, ojciec Prusak skupia się przede wszystkim na ludzkich emocjach. Z wielką empatią podchodzi do trudnych uczuć, słabości, kryzysów, depresji, lęków związanych z wiarą. Opowiada na czym polega pocieszanie strapionych. Ponadto sporo miejsca poświęca problemom emocjonalnym osób duchownych, motywach, jakimi kierują się księża porzucając kapłaństwo, a także porusza problem spowiedzi, skupiając się na krzywdach zadawanych w konfesjonale. 


To zaglądanie w siebie, patrzenia na Boga przez pryzmat ludzkich doświadczeń, jest nie tylko szalenie interesujące, ale też pokazuje jak łatwo można skrzywdzić drugiego człowieka używając wiary, a także jak wielu z nas nosi w sobie wypaczony obraz Boga, boryka się ze źle rozumianym poczuciem winy, kieruje się emocjami, które nie zawsze są dobrym doradcą. Autor nie tylko czerpie garściami ze swojego wieloletniego doświadczenia, ale też posiłkuje się wynikami najnowszych badań i danymi statystycznymi. Ojciec Prusak stara się, żeby jego teksty były jak najbardziej przystępne dla czytelnika, ale ta lektura to już wyższa półka, która wymaga ciszy, spokoju i wysiłku intelektualnego, żeby przyswoić treść i wyciągnąć z niej wniosku. Dlatego tę publikację czytałam długo, dawkując sobie po jednym rozdziale, żeby mieć czas na przemyślenia. Całość jest godna uwagi, ale szczególnie rozdziały dotyczące sumienia i poczucia winy uważam za bardzo cenne.

♥ ♥ ♥
Jacek Prusak, Zrozumieć siebie, odkryć Boga, wyd. WAM, Kraków 2022.

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-