Dilexi te. O miłości do ubogich – papież Leon XIV

9 października ukazała się pierwsza oficjalna adhortacja apostolska Leona XIV „Dilexi te. O miłości do ubogich”. Słowo adhortacja oznacza napomnienie kierowane do konkretnej grupy lub ogółu wiernych Kościoła. Ten dokument to zachęta dla nas wszystkich, do pochylenia się nad problemem ubóstwa, a także pierwszym sprawdzianem, na ile weźmiemy sobie do serca papieskie nauczanie, a nie tylko będziemy się zachwycać sympatyczną powierzchownością Ojca Świętego.


Papieża Franciszka w ostatnich miesiącach swojego życia przygotowywał dokument poświęcony trosce o ubogich, jednak nie zdążył go ukończyć. Tego zadania podjął się Leon XIV, a „Dilexi te” jest pomostem łączącym nauczanie obu papieży, a także pewnego rodzaju gestem przekazania pałeczki przez Franciszka swojemu następcy. Jakże znamienne jest, że pierwszymi świętymi kanonizowanymi przez papieża Leona są Carlo Acutis i Pierre Giorgio Frassati, znani ze swojego hojnego serca i cichej pracy na rzecz ubogich. Ich też Ojciec Święty dostał niejako w spadku po swoim poprzedniku.
„Miłość wobec ubogich jest istotnym elementem historii Boga z nami i samego serca Kościoła, wybucha jako nieustanny apel do serc wierzących, zarówno wspólnot, jak i poszczególnych wiernych”.
W adhortacji apostolskiej Ojciec Święty przede wszystkim garściami czerpie z Pisma Świętego, pokazuje biblijne nawiązania oraz motywuje swoje przemyślenia nauczeniem Jezusa Chrystusa. Ponadto papież podpiera się autorytetem swoich przedników oraz różnych świętych Kościoła na przestrzeni wieków, skupiając się wokół tematu miłosierdzia, służby i ofiary.

Papież zwraca uwagę, że problem ubóstwa jest zróżnicowany i przybiera różne formy, od ubóstwa rozumianego jako niedostatek materialny, przez ubóstwo wykluczonych społecznie, ubóstwo moralne, duchowe, kulturowe, a także ubóstwo ludzi pozbawionych praw i wolności. Leon XIV zauważa również nierówności społeczne związane z płcią i faktem, że kobiety częściej narażone na sytuacje wykluczenia, złego traktowania i przemocy, choć oficjalnie mają te same prawa co mężczyźni.
„Ubodzy nie istnieją przez przypadek lub z powodu ślepego i gorzkiego losu. A już na pewno, dla większości z nich, ubóstwo nie jest wyborem”.
Ojciec Święty przypomina, że Kościół w ubogich rozpoznaje oblicze Chrystusa, a sam Jezus również pochodził z ubogiej rodziny i doświadczył trudności związanych z odrzuceniem. Ponadto papież krótko, lecz treściwie rozprawia na temat: 
  • współczucia, które nie jest litością, ale owocem wyrozumiałej miłości,
  • jałmużny, będącej drogą nawrócenia dla tego, kto dzieli się swoimi dobrami z potrzebującymi,
  • posługi miłosierdzia, łączącej się z troską okazywaną chorym i cierpiącym oraz umiejętnością pocieszania strapionych,
  • służby ludziom osadzonym w więzieniach,
  • edukacji ubogich,
  • towarzyszeniu migrantom.
Wszystko o czym pisze Leon XIV sprowadza się do miłości oraz do Tego, który jest Miłością, bo jak zauważa papież: „W ubogich On ma nam wciąż coś do powiedzenia”.
„Miłość chrześcijańska pokonuje wszelkie bariery, zbliża oddalonych, łączy obcych, czyni bliskimi nieprzyjaciół, przekracza przepaście po ludzku nie do pokonania, wnika w najskrytsze zakamarki społeczeństwa. Ze swej natury miłość chrześcijańska jest prorocza, dokonuje cudów, nie ma granic: jest dla tego, co niemożliwe. Miłość jest przede wszystkim sposobem pojmowania życia, sposobem jego przeżywania. Otóż Kościół, który nie stawia miłości żadnych granic, który nie zna wrogów, z którymi trzeba walczyć, lecz tylko mężczyzn i kobiety, których należy miłować – to Kościół, którego potrzebuje dziś świat”.
♥♥♥ 
Leon XIV, Dilexi te. O miłości do ubogich, wyd. M, Kraków 2025.

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-