Komiksowy horror z nawiedzonym domem w tle, czyli „Infidel” od Non Stop Comics

Komiksowy horror? Po niemal doskonałych dwóch tomach „The Black Monday Murders” byłam bardzo ciekawa jakiego straszaka tym razem przygotowało dla nas Non Stop Comics. Cóż, komiksiarze z wydawnictwa mają nosa do ciekawych tytułów, bo w „Infidel” klasyczny motyw nawiedzonego domu stoi na równi z zaangażowaną społecznie historią.


Aisha jest Amerykanką muzułmańskiego pochodzenia, która mieszka razem z mężem, pasierbicą i teściową w jednym z nowoczesnych, dużych miast. Kobieta stara się, żeby jej relacje z matką męża były poprawne, dlatego często przymyka oka na nietakty i przejawy rasizmu teściowej. Mężczyzna zawsze staje po stronie żony, co tylko potęguje napiętą atmosferę panującą w domu. W dodatku rodzina zamieszkuje budynek, w którym doszło kiedyś do ataku terrorystycznego, co sprawia, że niektórzy lokatorzy patrzą na Aishę nieprzychylnym wzrokiem. Jednak prawdziwe problemy zaczynają się kiedy kobietę zaczynają prześladować dziwne wizje, a zło otaczające bohaterkę stają coraz bardziej realne.

Scenariusz Pornsaka Pichetshote to świetnie rozpisana obyczajówka, z sensownymi dialogami i dobrze poprowadzonymi wątkami dotyczącymi bohaterów. To także rasowy horror z nawiedzonym domem w tle. Co prawda cała historia nie jest wolna od schematów, szczególnie zakończenie jest typowo filmowe i dokładnie takie, jakiego można się było spodziewać, ale motyw rasizmu jest tu wyjątkowo ciekawy. Bo duchy, które prześladują Aishę karmią się ludzką nienawiścią i uprzedzeniami. W ogóle autorzy sporo miejsca poświęcają kwestiom rasizmu i poprawności politycznej oraz pułapkom, które sami na siebie zakładamy. 

Trudno przestraszyć odbiorcę za pomocą obrazków i choć Aaron Campbell dwoi się i troi, to straszenie jako takie mu się nie udaje. Co nie znaczy, że kadry nie są udane, bo szata graficzna stoi na naprawdę wysokim poziomie. Sugestywne ilustracje są klimatyczne i budzą niepokój. Szczególnie dobrze wypadają te ilustracje, na których duchy czają się gdzieś po kątach. Co prawda po lekturze z łatwością wraca się do normalności i nie trzeba włączać światła idąc w nocy do toalety, ale w trakcie czytania po plecach często przebiegają dreszcze emocji.

„Infidel” to przyjemny w odbiorze komiksowy horror, który poza ciekawym scenariuszem i nastrojowymi ilustracjami ma szansę uświadomić czytelnikom jakie konsekwencje może mieć ludzka nienawiść. Oczywiście rozwiązanie zaprezentowane przez twórców jest jedynie wymysłem wyobraźni, ale całość daje do myślenia i na długo zapada w pamięć. Ogólny przekaz plus wykonanie zdecydowanie zasługują na uwagę. Polecam z czystym sumieniem.

♥ ♥ ♥
José Villarrubia, Aaron Campbell, Pornsak Pichetshote, Infidel, tłum. Małgorzata Jasińska, wyd. Non Stop Comics, Katowice 2019. 

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-