W tym roku stuknęło dokładnie 800 lat „Pieśni słonecznej” św. Franciszka z Asyżu. Jakiś czas temu to niezwykłe dzieło doczekało się wydania w wersji książkowej skierowanej do dzieci, natomiast teraz wydawca poszedł o krok dalej i wypuścił śliczną publikację „Hymn Brata Słońce”, będącą wierszowaną interpretacją poematu św. Franciszka.
W pierwszej chwili zachwycił mnie tytuł tej książki – „Rusz duszę”. To dokładnie ten rodzaj dwuznacznego, ciepłego humoru. Właściwie tytuł zapowiada klimat całego tomiku, czyli rozmów z ojcem Romanem Bieleckim, dominikaninem, naczelnym miesięcznika „W drodze” i jak się okazuje – również wytrawnym pielgrzymem.
Poezję Anny Świrszczyńskiej czytam od lat, wracam do niej w rożnych momentach życia i za każdym razem odkrywam dla siebie nowe przebłyski. Dlatego podzielam entuzjazm Agnieszki Stapkiewicz zawarty w tomie „Świrszczyńska. Genialna i nieznana”. Potrafię sobie wyobrazić jak ważna jest dla autorki ta książka i możliwość mówienia o ukochanej poetce. Jednak w trakcie lektury nie mogłam pozbyć się myśli, że za mało jest Świrszczyńskiej w „Świrszczyńskiej”, a za dużo pani Stapkiewicz – jej interpretacji, myśli, podejrzeń.
Cześć! Nazywam się Marta Kowal i uwielbiam gadać o literaturze. Ex libris Marty to mój pamiętnik z przeczytanych lektur i towarzyszących im emocji. Rozgość się, usiądź wygodnie, a ja oprowadzę Cię po moim książkowym świecie. W sprawach wszelakich pisz śmiało na adres: martakowalik16@gmail.com