Coś miłego dla początkujących podglądaczy ptaków, czyli „ Atlas ptaków. Poradnik obserwatora” Katrin i Franka Heckerów

 

Są zawsze obok, jako stały element krajobrazu, na który nie zwraca się uwagi. Aż nagle coś zmienia i coraz głośniej zaczynamy słyszeć ptasie trele, dostrzegać kolor piórek, rozpoznawać maleństwa przelatujące gdzieś obok. I wtedy nie ma już odwrotu, bo każdy nowo dostrzeżony ptak budzi ekscytację oraz potrzebę nazwania gatunku. Ptasich atlasów i poradników jest mnóstwo, ale dziś chciałabym polecić Wam niewielkich rozmiarów „Atlas ptaków. Poradnik obserwatora”.


Książeczka Katrin i Franka Heckerów powstała z myślą o początkujących ptasich podglądaczach, którzy dopiero uczą się rozpoznawania ptaków w terenie. Dlatego znajdziemy w niej opisy najpopularniejszych gatunków spotykanych w Europie. Świetnym pomysłem okazuje się podzielenie atlasu na rozdziały według siedlisk, takich jak:
  • lasy,
  • łąki, pola, polne zagajniki,
  • zbiorniki wodne,
  • obszary nadmorskie,
  • góry,
  • obok nas.
Dzięki temu wyszukiwanie nazwy ptaszka, który właśnie śmignął nam przed nosem jest o wiele łatwiejsze i faktycznie sprawdza się w praktyce.

Na każdej rozkładówce autorzy przedstawiają nam trzy ptaki wraz z ich krótkim opisem, na który składają się cechy szczególne, sposób życia i ciekawostki, a także wskazówka na drogę, porównanie wielkości danego gatunku i okres, kiedy możemy zobaczyć ptaszka w terenie. Do tego mamy estetyczne zdjęcia, które nie wzbudzają żadnych wątpliwości i ułatwiają rozpoznawanie wypatrzonych ptaków.
 
„ Atlas ptaków. Poradnik obserwatora” to fajnie wymyślona i dobrze opracowana książeczka, która pomoże rozwinąć w amatorach miłość do ptaków i ułatwi prowadzenie obserwacji w terenie. Niewielki rozmiar tomiku jest jego kolejną zaletą, bo bez problemu zmieści się w plecaku, torebce, a nawet większej kieszeni, a przez to możemy go zabrać ze sobą wszędzie. Zdjęcia są wyraźne i estetyczne, papier dobrej jakości, opisy krótkie, ale treściwe i ciekawe. Tym samym ten atlasik, to niemal ideał dla początkujących ptasiarzy. Szkoda tylko, że całość została sklejona, a nie zszyta. Przez to obawiam się, że za jakiś czas mój egzemplarz zwyczajnie rozpadnie mi się w rękach. Jednak póki co trzymam go zawsze na wierzchu i korzystam z niego z radością, posiłkując się dodatkowo starym, dobrym Sokołowskim i jego atlasem „Ptaki Polski”.

♥ ♥ ♥
Katrin i Frank Hecker, Atlas ptaków. Poradnik obserwatora (tyt. oryg. Vogelführer für unterwegs) tłum. Tomasz Kozłowski, wyd. RM, Warszawa 2018. 
 

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-