Góralska pamięć o minionym, czyli publikacja „Na Giewont się patrzy”

„Na Giewont się patrzy” to książkowa perełka pachnąca nostalgią. Trochę artystyczna, kryjąca w sobie pamięć o minionym, wynikająca za spotkania z drugim człowiekiem. Najstarsi górale mieszkający na Podhalu otwarli przed Barbarą Caillot Dubus i Aleksandrą Karkowską drzwi swoich domów, posadzili przy stołach i zaczęli wspominać.



Książka składa się z okruszków pamięci, melancholii, kawałków serca, ale też pewnie żalu, życiowych trudów okupionych ciężką pracą i surowym światem, w którym przyszło człowiekowi żyć. „Było biednie, surowo i prosto. Nikt nie miał pretensji do nikogo, bo i o co”. Pogodzenie z losem, życie zgodnie z porami roku i obchodzonymi świętami, drobne radości i smutki. Bez osądzania i narzekania. Garść rozsypanych wspomnień układa się w opowieść o świecie, który już przeminął, którego drobinki znam z mojego sielskiego i wiejskiego dzieciństwa. Przechowuję je jak cenny skarb, dlatego rozumiem i czuję przesłanie tego tomiku.

Bohaterowie publikacji dzielą się z czytelnikami nie tylko swoimi wspomnieniami, ale też fotografiami z albumów rodzinnych. Bose dzieci, baca pilnujący owiec, zdjęcia z uroczystości rodzinnych, zakopiański, biały miś, ludzie przy pracy, współczesne portrety górali - to piękne obrazy, które poruszają wyobraźnię i trafiają prosto w serce.


 

„Na Giewont się patrzy” to książka, która ma ocalać pamięć, dlatego wciąż się zastanawiam, z jakiego powodu autorki nie podpisały wypowiedzi swoich bohaterów konkretnymi nazwiskami. Podpisy do wszystkich fotografii i ilustracji znajdują się na końcu tomiku, pewnie po to, żeby nie zaburzać wizualnej koncepcji opracowania graficznego, choć osobiście wolałabym, żeby były pod zdjęciami. Ale to tylko takie moje marudzenie, bo sama książka niezwykle mi się podoba. Cenię takie publikacje, dlatego z przyjemnością gładzę okładkę, przesuwając palcem po wypukłości Giewontu i otwieram tomik, żeby jeszcze raz popatrzeć na Podhale i posłuchać wspomnień jego mieszkańców.

♥♥♥
Barbara Caillot Dubus, Aleksandra Karkowska, Na Giewont się patrzy, Oficyna Wydawnicza Oryginały, 2016.

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-