Kruchość męskich relacji, czyli „Obcy w domu” Raja Shehadeh

Raja Shehadeh, palestyński pisarz i prawnik, znany jest w Polsce z książki „Palestyńskie wędrówki. Zapiski o znikającym krajobrazie”, która nominowana była do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. „Obcy w domu” ma jeszcze bardziej autobiograficzny charakter. Jest to opowieść o ojcu i synu, dwóch bardzo bliskich i jednocześnie obcych ludziach mieszkających pod jednym dachem.


Rodzina Aziza Shehadeha została zmuszona przez Izraelczyków do opuszczenia własnego domu w Jafie. Przeprowadzili się do Ramallah. Nigdy nie udało im się pogodzić z tą stratą. Trzy lata później, w roku 1951 r., na świat przyszedł Raja. Przez całe jego dzieciństwo wspominano dom w Jafie, opowieści o tamtym miejscu urosły do rangi mitycznych, a chłopcu wpajano tęsknotę za miejscem, którego nawet nie znał. Opowieść Raja związana jest bezpośrednio z ojcem – prawnikiem i działaczem politycznym. Aziz popierał utworzenie dwóch niezależnych państw – Palestyny i Izraela. Już samo myślenie w ten sposób było niebezpieczne, a co dopiero głośne wyrażanie swoich opinii. Tym samym Shehadeh senior naraził się wielu ludziom, a przy tym swoim rodakom, którzy nazywali go zdrajcą. Za swoje poglądy zapłacił życiem.

Raja Shehadeh wspomina swoje dzieciństwo, opiekuńczą matkę i surowego ojca, który wychowywał syna zgodnie z własnymi zasadami, interesował się wszystkim, brał czynny udział w jego życiu. A gdy Raja wyjechał na studia, ojciec wysyłał do niego długie listy. Chłopak czuł się zdominowany i osaczony przez tatę, który nawet na odległość próbował na niego wypływać, wpychać we własne ramy, układać pod siebie. Mocne charaktery obu mężczyzn musiały się ścierać, wywoływać iskry i ciche konflikty. W końcu chłopak chciał tylko znaleźć własną drogę, samodzielnie wybierać, uczyć się na własnych błędach. Wieź z ojcem, trudna i specyficzna, łącząca w sobie miłość, podziw i bezsilny bunt, miała diametralny wpływ na całe jego życie. Bo Raja chciał żyć własnym życiem, ale cały czas towarzyszyło mu poczucie ojcowej kontroli, potrzeba akceptacji i zrozumienia ze strony taty.

„Czy nie potrafiłem kochać? Bardzo możliwe. Rozwaga nie sprzyja miłości, a w moim życiu wszystko było zaplanowane, nawet relacje międzyludzkie.”

„Obcy w domu” nie wyróżnia się niczym szczególnym. W książce nie znajdziemy nic szokującego, oryginalnego ani odkrywczego. Podobnych historii jest aż nazbyt wiele. Z góry wiadomo jak kończy się ta opowieść, przed czytelnikiem nie ma żydach niewiadomych, sama relacja ojca i syna też nie jest nadzwyczaj fascynująca. Pomimo tego nie mogłam się oderwać od lektury. A wszystko przez język, styl i sposób opowiadania historii. Niepowtarzalny klimat książki, codzienne życie Palestyńczyków i nieprzyzwoita szczerość autora stanowią siłę tej opowieści. Trudnej opowieści, której lektura wymaga skupienia i myślenia (a myśleń nie każdy lubi). Shehadeh hipnotyzuje swoją narracją, sprawia, że czyta się na bezdechu! Cholera, żeby tak pisać trzeba mieć prawdziwy talent.
♥ ♥ ♥
Raja Shehadeh, Obcy w domu (tyt. oryg. Strangers in the House), tłum. Anna Sak, wyd. Karakter, Kraków 2013.

Komentarze

„Znam więcej książek niż ludzi i jest mi z tym dobrze”. - Andrzej Stasiuk-