50 aniołów na cały rok - Anselm Grün (recenzja)
Kiedyś bardzo lubiłam książki związane z aniołami, później zapomniałam o nich na długi czas, ale od kiedy w książce o Carlo Acutisie trafiłam na fragment o tym, żeby zapraszać swojego anioła stróża do wspólnego odmawiania różańca, znów coraz częściej myślę o moim niebiańskim towarzyszu (jak pisał ks. Jan Twardowski: z świętością moją kłopot bo chyba przeze mnie mój Stróż Anioł ma stale jedno pióro ciemne). Dlatego bardzo się cieszę, że w moje ręce trafił wyjątkowy tomik „50 aniołów na cały rok” ojca Anselma Grüna, popularnego benedyktyńskiego mnicha, pisarza i rekolekcjonisty.
Zaczyna się od bajki o pewnej sylwestrowej nocy, kiedy jedna z bawiących się osób wypisała 50 imion aniołów i zaprosiła pozostałych gości do wylosowania dla siebie anioła na nadchodzący rok. Imiona aniołów były jednocześnie cnotami, które mają kształtować ludzkie wnętrze. Ojciec Grün proponuje nam podobne zadanie, bo czytelnicy również mogą wybierać spośród 50 aniołów. Anioł Radości, Przebaczenia, Miłości, Swawoli, Łagodności, Harmonii, Zachwytu, a może Cierpliwości? Anioł wybrany losowo? Odnaleziony celowo, po imieniu, żeby pomóc w konkretnym problemie? A może co tydzień inny przyjaciel z Nieba? Każdy czytelnik może zdecydować według potrzeb, sposób czytania nie ma znaczenia, liczy się fakt poznawania aniołów i podążania za cnotami, które reprezentują.
„Trzeba mieć dystans do samego siebie i pozwolić sobie czasem
żyć po prostu tym, co jest w nas. Zbyt często zastanawiamy się, co
inni pomyśleliby, jakie wrażenie zrobilibyśmy na nich,
jeżelibyśmy zachowywali się tak i tak. Swawola jest
wolnością od wszelkiego zastanawiania się nad oczekiwaniami
innych. Pomijamy oczekiwania innych i ufamy znajdującemu się
w nas życiu. Odrzucamy rolę, którą jeszcze gramy. Pozbywamy się
maski zasłaniającej naszą wewnętrzną żywość”.
Krótkie, 3-4 stronicowe teksty zostały napisane charakterystycznym dla ojca Grüna, aforystycznym stylem, sprawiającym, że w kolejnych opowieściach o aniołach i cnotach można zaznaczyć mnóstwo pięknych zdań, które nawet wyrwane z kontekstu poruszają czułe struny w sercu i skłaniają do osobistej refleksji.
„50 aniołów na cały rok” to książka pełna ciepła i dobra, niosąca wsparcie, dodająca otuchy, ale też ukazująca ludzkie słabości i zachęcająca do nieustannej pracy nad sobą oraz do spoglądania w kierunku Nieba. Ojciec Anselm Grün przekonuje, że warto zaprzyjaźnić się ze swoim aniołem stróżem, zobaczyć w nim wiernego towarzysza i potężnego opiekuna, a także zwracać się do niego w modlitwach i prosić o ochronę oraz wsparcie w codziennych sprawach. Piękna, budująca lektura do podczytywania przez cały rok.
♥♥♥
Anselm Grün OSB, 50 aniołów na cały rok, wyd. WAM, Kraków 2025.
Komentarze
Prześlij komentarz